76 lat temu władze komunistyczne zamordowały Danutę Siedzikównę „Inkę” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”

Obchody zaplanowano między innymi w Gdańsku. Dzisiejsze uroczystości rozpoczęły się o godzinie 17.00 na Cmentarzu Garnizonowym, gdzie spoczywają polscy bohaterowie. Następnie przed więzieniem przy ulicy Kurkowej zostały złożone kwiaty i zapalone znicze. Zwieńczeniem uroczystości była Eucharystia sprawowana w kościele pw. św. Jana Bosko.

Marcin Węgliński z Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku podkreśla, że zarówno „Inka” , jak i Zagończyk są przykładem miłości do Ojczyzny i walki o jej niepodległość.

– Oni są symbolami walki o niepodległą Ojczyznę, walki beznadziejnej. Po II wojnie światowej, której bohaterzy – według komunistów – mieli być zapomnieni, wymazani z pamięci, a często ich nazwiska były bezczeszczone przez komunistyczną propagandę. Po 1989 roku przywróciliśmy nazwiska bohaterów do panteonu tych wszystkich, którzy walczyli o niepodległą Polskę jako wzorce osobowe, jako walczący ludzie niezłomni. W sytuacji beznadziejnej poświęcili swoje życie i choć wtedy nie zwyciężyli, to dziś oddajemy im cześć, godność i honorujemy w różnych uroczystościach – podkreślił Marcin Węgliński.

Danuta Siedzikówna „Inka” i Feliks Selmanowicz „Zagończyk” należeli do 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Po II wojnie światowej zostali aresztowani i skazani na śmierć przez władze komunistyczne. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 roku. W chwili śmierci „Inka” miała niespełna 18 lat, a „Zagończyk” – 42 lata [czytaj więcej].

Przez wiele lat miejsce pochówku polskich bohaterów pozostawało nieznane. Ich szczątki odnaleziono dopiero na przełomie 2014 i 2015 roku, a w 2016 roku pochowano je na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.

Inka - fot. gdansk.ipn.gov.pl Zagonczyk - fot. przystanekhistoria.pl

 

RIRM

drukuj