39. rocznica podpisania Porozumień Jastrzębskich

W Jastrzębiu Zdroju z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i przewodniczącego „Solidarności” Piotra Dudy uroczyście świętowano 39. rocznicę podpisania Porozumień Jastrzębskich oraz powstania NSZZ „Solidarność”.

3 września 1980 roku  w Jastrzębiu Zdroju zawarto Porozumienie, które było trzecim z kolei, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym pomiędzy władzą a strajkującymi robotnikami. Zniesiono w nim między innymi czterobrygadowy system pracy w górnictwie. Kluczowym ustaleniem była też zapowiedź wprowadzenia wszystkich wolnych sobót i niedziel. Wspomina Władysław Kostrzewski, założyciel „Solidarności” w Służbie Zdrowia w Gliwicach.

– Z tego czasu pamiętam te kontakty właśnie, duże zebrania w Jastrzębiu członków „Solidarności”, gdzie tworzyliśmy ten związek i rozszerzali, i pamiętam właśnie spotkania z sygnatariuszami Porozumienia Jastrzębskiego – mówił Władysław Kostrzewski.

Rocznicowe uroczystości rozpoczęły się przed południem Mszą św. w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła pod przewodnictwem metropolity katowickiego ks. abp. Wiktora Skworca. Następnie przed pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego przy kopalni Zofiówka złożone zostały kwiaty.

Premier Mateusz Morawiecki przypomniał niepodległościowy zryw Polaków o wolność Ojczyzny, tak często zakłamywany na arenie międzynarodowej.

– Możemy sobie powiedzieć, że odzyskujemy prawdę. Prawdę która staje się coraz jaśniejsza dla całego świata, prawdę, o którą walczyli robotnicy Górnego Śląska, Zagłębia, w tamtym pamiętnym 1980 i 1981 roku – powiedział szef rządu.

List do uczestników uroczystości skierował prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że w czasach komunistycznego zniewolenia i zależności od Związku Sowieckiego nieudolne władze PRL nie liczyły się z podstawowymi potrzebami zwykłych obywateli, którzy nie pozostali bierni.

– Ludzie sumienia w Polsce nie byli w tym dramacie biernymi widzami. Postanowili wziąć w swoje ręce los własny i kolejnych pokoleń. Od Wybrzeża aż po Śląsk i Zagłębie w całym kraju Polacy zaangażowali się w dziesiątki akcji strajkowych i protestacyjnych. Nazywali po imieniu kłamstwa i nieprawości władzy – napisał w liście prezydent Andrzej Duda.

Podpisanie Porozumienia Jastrzębskiego było ciosem dla systemu komunistycznego, który zniewalał człowieka – podkreślił przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda.

– Pamiętamy o tym, że przezwyciężyliście lęk, że pokazaliście wielką solidarność z protestującym Wybrzeżem, a także, jak się to mówi po związkowemu, dołożyliście swoje, pracownicze, społeczne, postulaty – mówił Piotr Duda.

Lider związkowców poinformował również, że Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” podjęło decyzję o odebraniu logotypu Solidarności z Medalu Wdzięczności, przyznawanego przez Europejskie Centrum Solidarności. Sprawa ma związek z uhonorowaniem wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa.

– Mieliśmy wielką nadzieję, ze ECS będzie taką instytucją, która będzie otaczać opieką wszystkich, bez wyjątku. Niestety tak się nie stało. Dzisiaj nazywam tę instytucję Miejskim Centrum Bez Solidarności, bo tam już Solidarności nie ma, a tym bardziej po tym, co stało się przedwczoraj, że wręczono Medal Wdzięczności osobie, która na ten medal nie zasługuje – powiedział Przewodniczący NSZZ „Solidarność”.

Słowa wdzięczności popłynęły także w stronę kapłanów, którzy w latach 80. wspierali strajkujących górników. Jednym z nich był ks. Bernard Czarnecki.

– Chwała tym kapłanom, którzy w te dni mieli odwagę wyjść z kościołów i pójść do kopalń i hut, do stoczni, pójść do zakładów pracy. Tam byliśmy potrzebni, bo humanizowaliśmy strajki – podkreślił ks. Bernard Czarnecki.

Powstawanie „Solidarności” w 1980 roku doskonale pamiętają jej dzisiejsi przewodniczący, którzy wtedy u boku swoich rodziców przeżywali te doniosłe chwile:

– Na kopalni Rymer, który między innymi jest, była jednym z sygnatariuszy Porozumień Jastrzębskich pracował mój ojciec i brat. Pamiętam ten czas jako czas w którym działo się coś wspaniałego, coś nadzwyczajnego, ponieważ robotnicy podnieśli swoje głowy, górnicy zaczęli dbać o swoją godność – mówił Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

– Społeczeństwo tego patriotyzmu nie mogło okazywać w taki sposób, w jaki na pewno by chciało. I ten 80 – ty rok, te wszystkie wydarzenia, które miały miejsce i na Wybrzeżu i na Śląsku i w całej Polsce, one tchnęły w ludzi młodych wtedy tą ogromną nadzieję – dodał Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”.

To wychowanie patriotyczne zaowocowało tym, że ówcześni młodzi ludzie dzisiaj solidarnie stają na rocznicowych obchodach Porozumień Sierpniowych i dają świadectwo tego, że najważniejsze są dla nich: Bóg, Honor i Ojczyzna.

TV Trwam News/RIRM