Warszawa: w zoo urodził się pancernik – bolita południowy

W stołecznym ogrodzie zoologicznym na świat przyszedł maleńki pancernik – bolita południowy. Maleństwo zwinięte w charakterystyczną kulkę mieści się na dłoni.

Mały pancernik wygląda trochę jak kosmiczny stworek pokryty zbroją. Ma unikalną umiejętnością do zwijania się w niemal idealną kulę. Zresztą stąd wzięła się jego nazwa. Bolita w tłumaczeniu z języka hiszpańskiego oznacza właśnie kulkę. Dodatkowo płytki kostne na jego ciele tworzą bardzo szczelną barierę, dzięki czemu drapieżniki bardzo rzadko są w stanie zabić pancernika.

Warszawski bolita jest na razie malutki i zwinięty w kulkę mieści się na dłoni.

W odróżnieniu do innych pancerników, bolita rzadko wykopuje własne nory – zazwyczaj zajmuje te opuszczone przez inne zwierzęta. Gatunek spotykany od północnej Argentyny przez południowo-zachodnią Brazylię, Boliwię i Paragwaj żywi się mrówkami i termitami, do których dostaje się swym długim językiem. Swoją dietę uzupełnia opadłymi owocami. Ciąża trwa cztery miesiące, po których samica rodzi tylko jedno młode. Od początku mały pancernik samodzielnie się porusza, a w razie zagrożenia potrafi od razu zwijać się w kulę. W ogrodach zoologicznych gatunek ten dożywa wieku 20 lat.

Głównym zagrożeniem dla tych ciekawych zwierząt jest kłusownictwo w celu pozyskania mięsa, a także nielegalny odłów.

PAP