V kolumna nie przejdzie

Na trzy dni przed Świętem Niepodległości zaglądam na oficjalną stronę
internetową prezydenta Bronisława Komorowskiego i klikam na datę 11 listopada.
Ukazuje się plansza o treści: "Nie dysponujemy informacjami o żadnych
wydarzeniach z tego dnia". Wchodzę na stronę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
aby dowiedzieć się, co będzie robił premier w związku z 93. rocznicą odzyskania
niepodległości.

Kompletny brak informacji. Podobnie na stronie internetowej Kancelarii Sejmu,
ale na stronie Senatu jest wzmianka o naszym święcie narodowym, gdyż z tej
okazji Sejm i Senat organizują "dzień otwarty" dla wszystkich chętnych, którzy
chcą zobaczyć, jak wygląda od środka parlament i jego kuluary. Wpisuję do
wyszukiwarki tekst: "program oficjalnych uroczystości w dniu 11 listopada 2011
roku". Wyświetla się kilkanaście stron z informacjami o uroczystościach w
Działdowie, Kłodzku, Malczycach, Koninie, w powiecie koneckim i w Nysie. A co z
Warszawą? Jak stolica będzie świętowała Dzień Niepodległości? Jeden z
warszawskich portali podaje, że oficjalne obchody rozpoczną się o godz. 12.00
przy Grobie Nieznanego Żołnierza i że będzie tam obecny prezydent Bronisław
Komorowski, a więc jednak coś będzie robił w tym dniu. Godzinę później Traktem
Królewskim do Muzeum Wojska Polskiego przejdzie "marsz rekonstrukcyjny" z
udziałem 200 uczestników przebranych w uniformy wojskowe. Będzie też bieg
uliczny "Zabiegaj o pamięć". Żadnej informacji o fajerwerkach, publicznych
zabawach, koncertach itd. Portal donosi, że "swoje obchody planują również
środowiska narodowe". Marsz Niepodległości rozpocznie się o godzinie 15.00 na
placu Konstytucji, a jego hasłem przewodnim jest: "11 tysięcy na 11.11.11".
Dalej portal ostrzega: "W zeszłym roku podczas Marszu Niepodległości doszło do
starć między jego uczestnikami a środowiskami lewicowymi, które pod hasłem
"faszyzm nie przejdzie", próbowały powstrzymać narodowców".
Czytając to, można odnieść wrażenie, że oficjalne święto państwowe, jakim jest
Święto Niepodległości, bardziej jest świętem "środowisk narodowych",
"narodowców", a nie państwa polskiego, jego centralnych władz czy wszystkich
Polaków. Jak to możliwe, że władze Warszawy w dniu największego święta
państwowego, jakim jest 93. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę,
zezwalają czynnie kontestować ten historyczny i patriotyczny akt przeróżnej
maści lewakom, którzy uczestników Marszu Niepodległości wyzywają od faszystów.
Jak to jest możliwe, że w wolnej Polsce dopuszcza się oficjalnie do antypolskich
zgromadzeń?
Wyobraźmy sobie, że 14 lipca w Paryżu wychodzą na ulice przeciwnicy obchodów
rewolucji francuskiej, najważniejszego święta narodowego Francji, a jego
uczestników wyzywają od faszystów i tłuką kamieniami. Tak samo trudno sobie
wyobrazić, choć słyszy się takie zapowiedzi, że do Warszawy z Niemiec na 11
listopada mają przyjechać bojówki antyfaszystowskie, aby powstrzymać Marsz
Niepodległości. Jeżeli do tego dojdzie, to znaczy, że w Polsce nie ma już władzy
państwowej.
Zapraszano też na "Uroczyste zasłonięcie pomnika Romana Dmowskiego". "W
programie balony, samba, cyrkowcy i finalne przemalowanie pomnika".
Skandaliczną, antypolską imprezę zorganizował lewacki ruch uznający wielkiego
polskiego patriotę, jakim był Roman Dmowski, za krzewiciela antysemityzmu. Mam
nadzieję, że władze miasta pociągną do odpowiedzialności, zgodnie z prawem,
wszystkich tych, którzy sprofanowaliby pomnik. A poza tym, jeżeli propagowanie
faszyzmu jest karalne, to w praworządnym państwie karalne musi być także
niezgodne z prawdą oskarżanie o faszyzm.
Narodowe Święto Niepodległości jest świętem wszystkich wolnych Polaków. Ci,
którzy chcą je zakłócić, chcą profanować pamięć twórców niepodległego państwa
polskiego, nie różnią się niczym od naszych okupantów. Tych z lat wojny, oraz
tych, którzy jak ZOMO za komuny rozpędzali patriotyczne manifestacje
organizowane 11 listopada.
V kolumna nie przejdzie!
 

Wojciech Reszczyński

Autor jest komentatorem w Programie 3 Polskiego Radia SA.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl