[TYLKO U NAS] St. asp. mgr H. Ciepły: Podczas świąt przede wszystkim należy pamiętać o własnym bezpieczeństwie (…). Apelujemy do wszystkich obywateli, aby zakupili sobie czujkę gazu, dymu, czadu. Kosztuje niewiele, a jest w stanie ochronić nasze zdrowie czy życie

Podczas świąt przede wszystkim należy pamiętać o własnym bezpieczeństwie. My jako straż pożarna rekomendujemy i prowadzimy różnego rodzaju programy, np. „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa” – to jeden z naszych sztandarowych programów. Apelujemy do wszystkich obywateli, aby zakupili sobie czujkę gazu, dymu, czadu. Kosztuje ona w okolicach 100 złotych, a naprawdę jest w stanie ochronić nasze zdrowie czy życie – zaznaczył st. asp. mgr Hubert Ciepły, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, w rozmowie z portalem radiomaryja.pl.

Boże Narodzenie to przede wszystkim czas spotkań z rodziną. Ze względu na to, że przypada ono na okres zimowy, to Straż Pożarna apeluje o szczególne zachowanie bezpieczeństwa. Najczęstszą przyczyną interwencji strażaków jest zatrucie czadem, dlatego Państwowa Straż Pożarna – jak co roku – prowadzi akcję „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa”. Jej celem jest promowanie czujek gazu, dymu, czadu, które mogą uratować komuś zdrowie, a nawet życie.

– Podczas świąt przede wszystkim należy pamiętać o własnym bezpieczeństwie. My jako straż pożarna rekomendujemy i prowadzimy różnego rodzaju programy, np. „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa” – to jeden z naszych sztandarowych programów. Apelujemy do wszystkich obywateli, aby zakupili sobie czujkę gazu, dymu, czadu. Kosztuje ona w okolicach 100 złotych, a naprawdę jest w stanie ochronić nasze zdrowie czy życie. Strażacy odwiedzają Domy Pomocy Społecznej, domy dziecka, gdzie mówią o zagrożeniach, które występują w okresie grzewczym – wskazał st. asp. mgr Hubert Ciepły.

Co roku strażacy apelują o zamontowanie w domach i mieszkaniach czujek czadu. St. asp. mgr Hubert Ciepły wyjaśnił, gdzie powinny znajdować się urządzenia.

– Czad powstaje w wyniku niepełnego spalania materiałów palnych. Zmysły człowieka nie są w stanie go w żaden sposób wyczuć, zobaczyć ani dotknąć. Czujki czadu montujemy na wysokości głowy w pomieszczeniach, w których przebywamy. Czujkę należy zamontować również w pomieszczeniach, gdzie znajduje się potencjalne źródło czadu – mowa tutaj np. o piecach, kominkach. Takich czujek możemy zamontować w pomieszczeniach i całych domach kilka. Czym będzie ich więcej, tym lepiej – oznajmił pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Służby, oprócz zatrucia tlenkiem węgla, bardzo często wzywane są do pożaru sadzy w kominie. Stąd apel o coroczne sprawdzenie przewodów kominowych przez kominiarza. Jeśli jednak dojdzie do pożaru, należy niezwłocznie powiadomić służby ratunkowe.

– Straż Pożarna w okresie grzewczym wyjeżdża bardzo często do pożarów sadzy w kominie. Przed okresem grzewczym warto zaprosić kominiarza do domu, żeby sprawdził systemy wentylacyjne – to wszystko, żebyśmy mogli czuć się bezpiecznie i żeby nie powstał pożar sadzy. Jeżeli jednak pożar powstanie, to należy pamiętać, aby zaalarmować służby ratunkowe za pomocą numeru alarmowego 998 lub 112. My w każdej chwili, kiedy dostajemy zgłoszenie, przyjeżdżamy i pomagamy. Ważną rzeczą, którą należy podkreślić, jest to, że pożar sadzy w kominie to nie tylko komin. To również może przedostać się na poddasze, dach, a w konsekwencji może spłonąć cały budynek. Pamiętajmy o tym, żeby kominiarz był u nas w domu co roku – zaapelował nasz rozmówca.

Polacy ogrzewają swoje domy nie tylko węglem czy gazem ziemnym, ale także butlami z gazem propan-butan. Przed podłączeniem takiej butli należy sprawdzić jej stan techniczny, a następnie zachować wszystkie reguły bezpieczeństwa niezbędne do jej użytkowania.

– Ludzie ogrzewają mieszkania i domy butlami z gazem propan-butan. Warto, aby przed użyciem zapoznać się z instrukcją obsługi takiej butli oraz instrukcją eksploatacji urządzenia. Przed rozpoczęciem ogrzewania trzeba sprawdzić stan techniczny butli, czy nie ma na niej uszkodzeń mechanicznych. Butlę należy przechowywać z dala od powierzchni promieniujących ciepło oraz urządzeń iskrzących. W pomieszczeniu, w którym instaluje się butlę, należy zachować temperaturę niższą niż 35 stopni. Butli używamy tylko i wyłącznie w pozycji pionowej – mówił pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

W świątecznym zabieganiu należy pamiętać także o bezpieczeństwie w kuchni. Pod żadnym pozorem nie wolno zalewać palącego się oleju wodą. W takim przypadku należy użyć specjalnej gaśnicy. Uszkodzone światełka i lampki choinkowe trzeba niezwłocznie odłączyć od prądu, pamiętając przy tym, żeby dłonie nie były mokre, bo w przeciwnym wypadku może dojść do porażenia prądem.

– Jeżeli mamy już płonący olej na patelni, to w żadnym wypadku nie zalewamy go wodą. Należy pamiętać, że jeżeli wlejemy jeden litr wody ,to w wyniku tego powstaje 1700 litrów pary. Do ugaszenia płonącego oleju używamy gaśnicy specjalnej typu F. Apelujemy o to, aby takie podręczne gaśnice były w mieszkaniach czy domach. Natomiast jeżeli chodzi o nasze choinki i światełka na choinkach, to są to rzeczy elektryczne i nad tym nie jesteśmy w stanie sami zapanować, jeżeli tego nie przypilnujemy. Jeśli zobaczymy, że coś się dzieje, to odłączmy lampki od prądu, pamiętając o tym, żeby nasze ręce nie były mokre – podkreślił st. asp. mgr Hubert Ciepły.

Koniec roku kalendarzowego kojarzy się z hucznym świętowaniem Nowego Roku. Sztandarową imprezą w województwie małopolskim jest sylwester w Zakopanem, podczas którego służby pilnują bezpieczeństwa. Wiele osób decyduje się jednak na świętowanie w mniejszym gronie, przy tym należy pamiętać o zachowaniu szczególnego bezpieczeństwa podczas odpalania fajerwerków.

– Sylwester to jest jedyny taki dzień w roku. Od kilku lat świętujemy go w Zakopanem, to jest sztandarowa impreza. Tam jest powołany sztab komendanta wojewódzkiego, tam są strażacy i wszystkie służby, które pilnują bezpieczeństwa publicznego wszystkich osób, które przyjadą. Jeżeli chodzi o fajerwerki, to należy odpalać je na zewnątrz, najpierw jednak należy przeczytać instrukcję obsługi. Jeśli jej nie przeczytamy, to nie odpalajmy fajerwerków, bo każde opakowanie, instrukcja może mieć w sobie coś innego. Apelujemy o bezpieczeństwo oraz o huczne świętowanie Nowego Roku – powiedział pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Monika Hahn/radiomaryja.pl