Senackie komisje pracują nad ustawą dot. organizacji wyborów prezydenckich

Trzy połączone komisje senackie rozpoczęły prace nad kolejną ustawą dotyczącą organizacji wyborów prezydenckich. Ustawa nie podoba się ekspertom.

Tylko wybory zorganizowane 28 czerwca gwarantują ciągłość urzędu prezydenta – zauważył premier Mateusz Morawiecki. [czytaj więcej] 

– Przeprowadzić te wybory zgodnie z konstytucją i dzisiaj planujemy zrobić to na 28 czerwca. Późniejszy termin nie byłby wskazany, ponieważ potem, 6 sierpnia, kończy się kadencja prezydenta – tłumaczył premier Mateusz Morawiecki.

Aby marszałek Sejmu mogła zarządzić nowy termin wyborów, najpierw w Dzienniku Ustaw opublikowana musi zostać uchwała PKW o nieważności wyborów 10 maja. Państwowa Komisja Wyborcza przekazała uchwałę 11 maja.

– Trwa analiza prawna tej uchwały – mówił szef PKW Sylwester Marciniak przed posiedzeniem trzech połączonych komisji senackich.

Senatorowie pracują nad ustawą o wyborach prezydenckich, która do Senatu trafiła 13 maja. Przepisy pozwalają głosować w lokalach wyborczych lub korespondencyjnie. Jak mówił poseł PiS Przemysław Czarnek, od Senatu zależy start przyszłych kandydatów.

– Czasu na zbieranie podpisów przez nowych kandydatów, w tym przez Rafał Trzaskowskiego, będzie tyle, ile będzie chciał Senat. Jeśli Senat tę ustawę uchwali szybko, to czasu będzie dużo – zaznaczył Przemysław Czarnek.     

W tym kontekście na poszanowanie równości wskazał Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Dotychczasowi kandydaci zachowują komitety wyborcze i głosy. Nowi kandydaci pozapartyjni mogą mieć problem z zebraniem głosów.

– Jeżeli zgłoszą się osoby, które nie będą mogły w tym terminie zebrać głosów, to być może one będą później podważały ważność wyborów – zwrócił uwagę Adam Bodnar.

Ustawę krytykowali eksperci zaproszeni przez Senat.

– Zwracam uwagę, że ustawa jest w całości niezgodna z konstytucją – akcentował konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski.

– Nie będzie sankcji za kradzież pakietu wyborczego bądź za przywłaszczenie takiego pakietu – wskazał prawnik prof. Marek Chmaj.

Sytuacja w Senacie może się powtórzyć jak w przypadku poprzedniej ustawy – oceniła politolog Małgorzata Molenda.

– Marszałek Grodzki może przedłużać wszystkie procedury, żeby grać w tę samą grę – zaznaczyła.

Zjednoczona Prawica pracuje nad projektem zmian w Kodeksie wyborczym. Kandydaci ujawnić mają finansowanie swoich prekampanii – wyjaśnił senator PiS Jan Maria Jackowski.

– Mamy do czynienia z prowadzeniem w tej chwili działań wyborczych, stricte wyborczych, natomiast nie wchodzi to w tzw. limit kampanii wyborczej – powiedział Jan Maria Jackowski.

PO zapowiada przyjrzenie się projektowi. Problemu nie widzi Lewica oraz kandydat w wyborach prezydenckich Szymon Hołownia.

– Ja nie mam nic do ukrycia i bardzo chętnie powiem o tych wydatkach – zapewnił Szymon Hołownia.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski w mailu do warszawskich urzędników napisał, że idzie bić się o demokrację i samorządy. Mail oburzył radnego województwa mazowieckiego Wojciecha Zabłockiego.

„Szok. Agitacja wyborcza @trzaskowski_: wśród 8 tys. urzędników, ze służbowego emaila, w godzinach pracy. Nawet platformersi łapią się za głowę” – napisał na Twitterze Wojciech Zabłocki.

Szok. Agitacja wyborcza @trzaskowski_ : wśród 8 tys. urzędników, ze służbowego emaila, w godzinach pracy.. nawet platformersi łapią się za głowę. pic.twitter.com/vqii6NkM7d

— Wojciech Zabłocki (@WJ_Zablocki) May 20, 2020

Zgodnie z Kodeksem wyborczym agitacja na terenie urzędów jest zabroniona. Rafał Trzaskowski nie widzi problemu.

– Wszystkich, którzy pracują w m.st. Warszawa, traktuję po partnersku i mają oni, oczywiście, obowiązek uzyskać ode mnie informację na temat moich motywacji – podkreślił Rafał Trzaskowski.  

Prezydent stolicy przekonuje, że po jego wyborze Warszawą zarządzać miałby jeden z wiceprezydentów miasta, a nie komisarz.

Nowa osoba w ratuszu to zagrożenie dla obecnego układu politycznego w stolicy – oceniła politolog dr Lucyna Kulińska.

– Wiele wskazuje na to, że każda władza komisaryczna, która by tam weszła, mogłaby sięgnąć do różnego rodzaju papierów, do różnych umów deweloperskich – akcentowała dr Lucyna Kulińska.

Plenarne posiedzenie Senatu prawdopodobnie odbędzie się w środę i czwartek.

TV Trwam News