Sądny dzień w PiS

Na kilka godzin przed spotkaniem z rzecznikiem dyscypliny Jacek
Kurski udzielił kolejnego wywiadu radiowego, w którym postawienie ich przed
komisją dyscyplinarną przedstawiał jako zderzenie "dwóch wizji, pytania, czy
chcemy PiS wygranego, czy PiS przegranego". Decyzje podejmowane przez
prezesa oceniał jako "nie do końca racjonalne" i obarczył za taki stan
rzeczy jego obecne otoczenie, które ma nim manipulować. – Jakbym słyszał
Pawła Poncyljusza i Elżbietę Jakubiak rok temu. Jako członek PiS przerabiam
już czwarty rozłam i zawsze podnoszono podobne argumenty – komentował
później tę wypowiedź Adam Hofman. Po raz kolejny zagroził, że jeżeli
politycy PiS nie zaprzestaną publicznych wypowiedzi, zostaną z partii
usunięci. – Mam nadzieję, że się to szybko skończy, bo musimy się zajmować
rozliczaniem Tuska i jego rządami – oświadczył rzecznik partii.

Na rozprawę do rzecznika dyscypliny partyjnej posłowie wybrali się w
towarzystwie osoby zaufanej, która miała w charakterze świadka wspomagać ich
w czasie rozmowy z Karolem Karskim. Miała nią być posłanka Marzena Wróbel. –
Komisja dyscypliny partyjnej to coś w rodzaju prokuratora, który będzie
przesłuchiwał, a potem stawiał zarzuty. Zatem jestem tam w charakterze
obwinionego, muszę więc mieć obrońcę – wyjaśniał europoseł Tadeusz Cymański.
– Nie wiem dokładnie, o które wystąpienie chodzi, pewnie "za całokształt" –
wyjaśniał, pytany, którą wypowiedzią szczególnie miał naruszyć dobre imię
partii.
W jego ocenie, problemem nie jest tylko brak swobody dyskusji i brak
demokratycznych reguł w partii, ale również słaba autonomia sądu partyjnego.
Rzecznik rekomenduje jakiś rodzaj kary albo nie. Natomiast ostateczna
decyzja należeć będzie do sądu partyjnego, którym jest komitet polityczny.
Jego posiedzenie zaplanowano na godzinę 18.00. – Po zakończeniu posiedzenia
będzie wydany komunikat w tej sprawie – zapowiadał Hofman.
Po ostatnim posiedzeniu tego ciała doszło do spotkania Jarosława
Kaczyńskiego z europosłami. Zaproponowano im kompromisowe wyjście z
sytuacji, a więc nieudzielanie wypowiedzi w mediach i oddanie się do
dyspozycji prezesa. Politycy mówili jednak, że do żadnej dyskusji nie
dojdzie.
Temat wewnętrznych problemów PiS podgrzewają nieprzychylne partii media.
Podobnie było cztery lata temu, gdy z PiS odchodzili Ludwik Dorn, Kazimierz
Ujazdowski, Paweł Zalewski oraz Marek Jurek. Także rok temu, gdy TVN24
relacjonowała minuta po minucie odejście z PiS polityków, którzy utworzyli
później PJN. Jak dotąd na ten temat nie wypowiedział się sam prezes Jarosław
Kaczyński. W jego imieniu głos zabierał w ostatnich dniach rzecznik partii
Adam Hofman, który wzywał Ziobrę do zamilknięcia i ostro oceniał jego
dotychczasowe wypowiedzi.

Maciej Walaszczyk

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl