Przyjdź, bądź z nami

Z Jarosławem Wróblewskim, współorganizatorem Katyńskiego Marszu Cieni i
członkiem Grupy Historycznej Zgrupowanie "Radosław", rozmawia Maciej Walaszczyk

Już za miesiąc, 3 kwietnia br., ulicami stolicy przejdzie IV Katyński Marsz
Cieni. Jaka trasa została przewidziana w tym roku?

– To będzie taka sama trasa, jaką szliśmy w ubiegłym roku. Marsz rozpocznie się
o godz. 15.00 przy Muzeum Wojska Polskiego i dalej Traktem Królewskim, a więc
ulicami Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, dojdziemy do Starego Miasta, przez
Barbakan, aż do pomnika Pomordowanych na Wschodzie. Termin został ustalony na
niedzielę, 3 kwietnia, aby nie kolidował z obchodami pierwszej rocznicy
katastrofy smoleńskiej. Rok temu szliśmy 11 kwietnia, dzień po katastrofie,
wtedy trasa marszu skrzyżowała się z trasą przejazdu z Okęcia do Pałacu
Prezydenckiego konduktu śp. pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Kto weźmie udział w tym marszu?
– Przyjadą na niego członkowie grup rekonstrukcji historycznej z całej Polski.
Tak jak w roku ubiegłym na swoich motorach pojawią się uczestnicy
Międzynarodowego Rajdu Katyńskiego. Motocykliści w jakiś sposób ten marsz
uwspółcześniają, jadą przed nami ze swoim pięknym sztandarem. W marszu idzie też
wiele osób, dla których pamięć o Katyniu jest ważna, np. członkowie Rodzin
Katyńskich. Dużo młodzieży.

Z roku na rok przybywa uczestników marszu?
– Tak, jest nas z każdym rokiem coraz więcej. Ci, którzy już z nami szli,
zapraszają do udziału innych. Uważają, że jest to coś bardzo potrzebnego i
wartościowego, a nawet prestiżowego. Udział w tego rodzaju wydarzeniu nie jest
tym samym co udział w rekonstrukcjach działań wojennych. To jest milczący, pełen
szacunku hołd. Wszyscy bardzo mocno to przeżywamy i sporo nas kosztuje iść w
kolumnie oficerów skazanych na śmierć. Dotyczy to zresztą nie tylko nas, idących
we wrześniowych wojskowych mundurach i szynelach czy mundurach Polskiej Policji
Państwowej, ale również tych kolegów, którzy wcielają się w rolę funkcjonariuszy
NKWD. To są wielkie emocje, widzimy, jak wielu warszawiaków wzrusza idąca
kolumna polskich jeńców.

Jakie jest przesłanie kierowane do ludzi, którzy tego dnia mijają Państwa na
ulicy?

– Przyjdź, bądź z nami podczas ich symbolicznie ostatniej drogi na ich własną
Golgotę. To jest ta główna myśl, która nam towarzyszy i którą tego dnia
kierujemy do spacerowiczów, często pojawiających się z wózkami i dziećmi,
turystów, ludzi pijących kawę w kawiarniach, mijających nas na ulicy. Idziemy
przecież kilka metrów od nich. Podczas trzech postojów będą czytane fragmenty
listów z obozów w Kozielsku, Starobielsku, Ostaszkowie i fragmenty zapisków
odnalezionych w katyńskich grobach. Odczytamy też kilkadziesiąt nazwisk
zamordowanych w Katyniu oficerów. Towarzysząca nam młodzież z sekcji "Zawisza" z
naszej "Radosławowej" grupy będzie rozdawać guziki katyńskie. Katyński Marsz
Cieni to niezapomniana, całkowicie unikalna lekcja historii na żywo. Zapraszam.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl