Minął termin rejestracji komitetów wyborczych przed wyborami samorządowymi

Minął termin rejestracji komitetów wyborczych przed jesiennymi wyborami samorządowymi. Do urn pójdziemy 21 października, a druga tura odbędzie się 4 listopada.

Kampania wyborcza w wyborach samorządowych ruszyła 14 sierpnia. Wtedy też rozpoczęto rejestrację komitetów wyborczych. To ważne, gdyż dopiero po przyjęciu zawiadomienia przez Państwową Komisję Wyborczą komitet może m.in. zacząć zbieranie podpisów poparcia pod listami. Rejestracją zajmują się zarówno Państwowa Komisja Wyborcza, jak i komisarze wyborczy – mówił rzecznik PKW Wojciech Dąbrówka.

– Państwowa Komisja Wyborcza rejestruje komitety wyborcze partii politycznych, koalicyjne komitety wyborcze partii politycznych a także, o ile działają na obszarze większym niż jedno województwo, komitety wyborcze organizacji oraz komitety wyborcze wyborców – powiedział Wojciech Dąbrówka.

PKW zarejestrowała już m.in. komitety wyborcze Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego, 2 koalicyjne komitety wyborcze „Platforma .Nowoczesna Koalicja Obywatelska” oraz „SLD Lewica Razem”, a także po 2 komitety wyborcze organizacji i komitety wyborcze wyborców.

– Pozostałe komitety wyborcze, w tym te działające maksymalnie na obszarze jednego województwa, rejestrują właściwi terytorialni komisarze wyborczy – podkreślił Wojciech Dąbrówka.

Najwięcej w województwach mazowieckim, dolnośląskim i wielkopolskim. W Lublinie powstał wspólny komitet wyborczy wyborców „Kukiz, Wolność, Lubelscy Patrioci, Ruchy miejskie” – mówił Jakub Kulesza z Kukiz’15.

– Udało nam się skupić w ramach tego komitetu bardzo wiele środowisk, stąd sama nazwa, w której zawarliśmy te 4 filary, 4 środowiska, w ramach których będziemy walczyć o Lublin, radę miasta i także o urząd prezydenta – zaznaczył Jakub Kulesza.

Państwowa Komisja Wyborcza określa, jaki kształt będzie miała karta do głosowania. Zastanawiano się, czy będzie to książeczka czy tez duża karta, tzw. płachta. Forma karty może mieć wpływ na wynik głosowania – zauważył politolog Marcin Krzyżanowski.

– Pozostają ciągle w mojej pamięci wybory 2014 r., gdy zastosowano książeczkę wyborczą, a właśnie w tych wyborach było najwięcej historycznie oddanych głosów nieważnych – prawie 17 proc., to wskazuje, że jest to dość ryzykowne rozwiązanie – przypominał Marcin Krzyżanowski.

Kampanie wyborcze wystartowały już na dobre w całej Polsce. Kandydaci są widoczni zarówno w mediach, jak i na ulicach miast, zwłaszcza tych dużych. W Warszawie Patryk Jaki proponuje budowę nowych linii metra. Małgorzata Wassermann w Krakowie chce walczyć ze smogiem. Kampania wyborcza trwa także w Gdyni. Tu o reelekcję ubiega się po raz szósty Wojciech Szczurek.

– Można powiedzieć, że każda praca pierwszego dnia po wyborach, to jest rozpoczynanie kampanii do kolejnych wyborów – podkreślił Wojciech Szczurek.

Jednym z konkurentów obecnego prezydenta jest kandydat PiS poseł Marcin Horała.

– Prezentujemy konsekwentnie nasze pomysły, nasze propozycje dla mieszkańców Gdyni, ale również nie można abstrahować od oceny dotychczasowych rządów, one są przez wielu oceniane pozytywnie, ale przez wielu mieszkańców Gdyni również całkiem dostrzegane są ich negatywne strony – mówił Marcin Horała.

W tegorocznych wyborach samorządowych wybieranych będzie prawie 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich oraz blisko 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

TV Trwam News/RIRM