J. Mosiński: W przypadku dużych miast, a szczególnie Warszawy, liczyliśmy na więcej

Wynik wyborów do sejmików wojewódzkich zadowala. W przypadku dużych miast, a szczególnie Warszawy, liczyliśmy na więcej – mówi poseł PiS Jan Mosiński.

Sejmiki wojewódzkie dla Zjednoczonej Prawicy, duże miasta dla Koalicji Obywatelskiej – tak w skrócie rysują się wyniki wyborów. Wciąż czekamy na oficjalne potwierdzenie z PKW, jednak – jak zaznacza Komisja – ostateczne wyniki poznamy w okolicach środy. Do PKW wciąż spływają protokoły z poszczególnych komisji.

II tura będzie potrzebna m.in. w Gdańsku, Krakowie i Szczecinie, natomiast w Warszawie już w I turze zwyciężył kandydat PO i Nowoczesnej.

– Wynik wyborczy zadowala, bo to największe poparcie w III RP – podkreśla Jan Mosiński.

– Ja, tak szczerze mówiąc, liczyłem na 35-36 proc., ale to było tylko takie moje „chciejstwo”. Bez wątpienia wygranym tych wyborów jest PiS. Co do dużych miast takich jak Poznań, Łódź, Warszawa, Gdańsk, Kraków czy Wrocław – nie ukrywaliśmy, że to będzie bardzo trudna walka. Zakładaliśmy, że będzie druga tura w Warszawie. Niestety pierwsza tura wystarczyła do tego, żeby Rafał Trzaskowski wygrał – dodaje.

Według sondażu exit poll frekwencja na szczeblu krajowym wyniosła 51,3 proc. Najliczniej do urn poszli mieszkańcy Mazowsza, natomiast najsłabiej frekwencja wypadła na Pomorzu Zachodnim.

II tura wyborów samorządowych 4 listopada.

Zuzanna Dąbrowska/RIRM

drukuj