Miliardy na islamizację Zachodu

100 miliardów dolarów na promocję islamu w świecie zachodnim wydała w
ciągu ostatnich 30 lat Arabia Saudyjska. Pieniądze trafiły do uniwersytetów,
zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych; wybudowano z nich również tysiące meczetów i
szkół koranicznych w krajach niemuzułmańskich. We Francji z kolei wyznawcy
islamu zwrócili się do Kościoła o udostępnienie im świątyń katolickich na
piątkowe modły.

Pomysł wykorzystania kościołów chrześcijańskich we Francji do odprawiania w nich
swoich modłów muzułmanie motywują m.in. tym, że wiele kościołów stoi wtedy
pustych – donosi agencja AsiaNews. Jednak jak w rozmowie z "Naszym Dziennikiem"
zwraca uwagę dr Tomasz Korczyński, socjolog z organizacji Pomoc Kościołowi w
Potrzebie, to kolejny krok w kierunku islamizacji Europy. Muammar Kadafi,
libijski dyktator, mówił już kilka lat temu, że muzułmanie nie będą przynosić
świętej religii islamu na mieczach, ale ich dzieci przyniosą Europie islam. –
Zapowiedział, że kościoły będą zamieniane na meczety, co już oficjalnie dzieje
się w Turcji. Sytuacja we Francji, gdzie muzułmanie chcą w piątki korzystać z
chrześcijańskich kościołów, bardzo dobrze pokazuje, jak te słowa są realizowane
– zauważa dr Korczyński. Muzułmanie stanowią w Europie coraz większą siłę, na
ich korzyść działa demografia. I jeśli wśród muzułmańskich rodzin w Europie
rodzi się po kilkoro dzieci, to wśród Europejczyków dzieci jest coraz mniej i
nie ma nawet zastępowalności pokoleń. Jeżeli to się nie zmieni, to za 50 lat we
Francji, w Belgii, Hiszpanii, Niemczech, Rosji będzie nowy porządek – islam
wygra w sposób pokojowy, demokratyczny, demograficzny. Jeżeli muzułmanie będą
dużą społecznością, bez trudu wejdą do parlamentów i będą mogli zmieniać prawo.

Marginalizowany problem
Próba islamizacji świata zachodniego nie jest problemem nowym. Jednak jak
zauważa w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prof. Tadeusz Marczak, kierownik
Zakładu Studiów nad Geopolityką z Uniwersytetu Wrocławskiego, często ta kwestia
jest marginalizowana, a wszelkie głosy na temat tego problemu są traktowane jako
ekstremistyczne. – Niestety, faktyczne informacje o skali problemu są nieznane,
bo są blokowane – podkreśla prof. Marczak.
Skalę zjawiska dążenia do islamizacji świata zachodniego – chrześcijańskiego –
widać po kwotach, jakie sama tylko Arabia Saudyjska wydała w ciągu ostatnich 30
lat na ten cel. 30 miliardów dolarów trafiło przede wszystkim na amerykańskie
uniwersytety. Jak podała KAI, z dotacji saudyjskich szejków korzystają
istniejące w ramach uniwersytetów ośrodki studiów islamskich. Hugh Fitzgerald w
wykładzie opublikowanym w "New English Review" wskazywał, że dzięki tym
pieniądzom – pochodzącym ze sprzedaży ropy naftowej i gazu – wzniesiono kilka, a
nawet kilkadziesiąt tysięcy meczetów i szkół muzułmańskich na całym świecie. Jak
zwraca uwagę Fitzgerald, część tych funduszy była przeznaczana na opłacanie
biznesmenów, dziennikarzy, obecnych lub byłych polityków, by działali na rzecz
promocji islamu. Wykorzystanie darowizn zgodnie z ich przeznaczeniem było
dokładnie monitorowane.

U siebie prześladują
Sumy wydawane przez Arabię Saudyjską na promocję islamu stają się jeszcze
bardziej uderzające w kontekście sytuacji tego kraju. Połowa jego mieszkańców to
analfabeci żyjący w skrajnej biedzie. Arabia nie ma konstytucji ani żadnego aktu
mówiącego o prawach człowieka. Wszystko opiera się na Koranie i prawie szariatu.
Co więcej – jak przypomina dr Tomasz Korczyński – Arabia Saudyjska jest jednym z
głównych ośrodków prześladowań chrześcijan na świecie. Według najnowszego
raportu Pomocy Kościołowi w Potrzebie w Arabii Saudyjskiej ok. 4,9 proc.
ludności to chrześcijanie. Nie mogą oni budować kościołów, nosić symboli
religijnych ani nawet posiadać publikacji o treściach chrześcijańskich. Za
przyjęcie wiary chrześcijańskiej grozi śmierć. – Prawo Arabii zabrania
jakiejkolwiek wolności religijnej, to świat islamu sunnickiego, i to w odmianie
najbardziej radykalnej – wahabickiej. Tam działał Mahomet, tam powstał islam,
tam jest Mekka i Medyna. Nie ma miejsca dla chrześcijan – wyjaśnia dr
Korczyński. – To, co propaguje Arabia Saudyjska, jest promocją islamu w jego
fundamentalistycznej odmianie – zauważa. – Oczywiście nie chodzi o to, by
zabronić budowania meczetów w Europie. Ale rządy powinny skierować wyraźną
prośbę o pewną wzajemność. Jeżeli u nas jest meczet, to w waszym kraju postawimy
kościół – dodaje. Jednak w świecie islamu nie są uznawane uniwersalne prawa
człowieka, w tym prawo do wolności religijnej. – Według nich, to "chrześcijański
wymysł", który oni wykorzystują do swoich celów w zachodnim świecie. Natomiast
chrześcijanie nie mają żadnych praw w świecie islamu – podkreśla dr Korczyński.
Odpowiedź ze strony świata chrześcijańskiego powinna być jasna. – Wobec
nasilającej się islamizacji przede wszystkim potrzeba wrócić do chrześcijańskich
korzeni – podkreśla prof. Marczak, dodając, że to musi być widoczne i mocno
podkreślone zarówno w praktyce działań, jak i w dokumentach ważnych dla Unii
Europejskiej.

 

Maria Popielewicz

 

*************************

Musimy być świadomi zagrożeń

Ks. dr Adam Wąs SVD, arabista i islamolog, misjonarz,
dyrektor Centrum Dialogu Kultur i Religii w Lublinie:

Arabia Saudyjska jest jedynym na świecie krajem muzułmańskim, islamskim, w
którym nie ma ani jednej świątyni czy nawet kaplicy chrześcijańskiej. Z drugiej
zaś strony realizuje określoną strategię tzw. misji muzułmańskiej "dawa" jako
pewnego rodzaju bezpośrednie zaproszenie do islamu. W jej scenariusz wpisują się
określone fakty. Budowa zamkniętego miasteczka studenckiego w Irlandii dla
początkowo 1,5 tysiąca, a w niedalekiej przyszłości około 3 tys. Saudyjczyków,
gdzie mają się uczyć języka angielskiego, przygotowując się do studiów w Stanach
Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Sponsorowanie centrów kultury muzułmańskiej;
tu jako przykład należy podać Madryt, sponsorowanie budowy meczetów. Te
działania Arabii Saudyjskiej wpisują się w określoną strategię misji
muzułmańskiej w Europie. Zauważamy coraz większe zaangażowanie Saudyjczyków w
propagowanie islamu, czyli rodzaj islamizacji, która dokonuje się w kontekście
europejskim.
Musimy być świadomi zagrożeń wypływających z islamizacji. Tym bardziej
powinniśmy świadomie przeżywać naszą wiarę i jako chrześcijanie nie możemy
zatracić także optymizmu, który daje nam Jezus Chrystus. W dzisiejszym świecie
próbuje się lansować obraz "nijakiego" chrześcijaństwa, zezwalającego na
wszystko. My musimy twardo stać na straży chrześcijańskich wartości, nazywać
rzeczy po imieniu. Islam, spotkanie z innymi religiami, wyznaniami winno być dla
nas mobilizujące do autentycznego pogłębiania wiary, tak jak zachęcał nas do
tego sam Jezus Chrystus, o czym nauczał Jan Paweł II, a teraz Papież Benedykt
XVI. Mimo zagrożeń jest nadzieja. Saudyjczycy nawiązali kontakty z
chrześcijanami, co napawa optymizmem, jest jak światełko w tunelu.

 

not. MB

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl