List pasterski ks. biskupa Antoniego Pacyfika Dydycza na I Niedzielę Wielkiego Postu

"Żaden pług polski cudzej nie pruł ziemi” (Norwid)
(List pasterski na I Niedzielę Wielkiego Postu, czytania z Roku C).


Czcigodni Bracia w kapłaństwie,
Bracia i Siostry w życiu konsekrowanym,
Ukochani Diecezjanie!

Ojciec Święty Benedykt XVI tegoroczne orędzie na Wielki Post poświęcił sprawiedliwości, obierając za punkt wyjścia słowa św. Pawła:
„Jawną się stała sprawiedliwość Boża […] przez wiarę w Jezusa Chrystusa (Rz
3,21-22)"
. Oczywiście, słowo sprawiedliwość może mieć znaczenia o rożnych odcieniach treściowych. Najczęściej mówi się, że sprawiedliwość wymaga, aby:
"dać każdemu to, co mu się należy” (dare cuique suum). Nie jest, niestety, jasne, co należy rozumieć pod terminem
"suum" „co jest jego", albo „co mu się należy”
(wszystkie cytaty bez podania źródła są wzięte z Orędzia Benedykta XVI na Wielki Post 2010).
Człowiekowi należy się to, co ma służyć zaspokojeniu jego potrzeb materialnych, ale czy tylko? A co w takim razie z potrzebami kulturowymi? A jeszcze bardziej, co należy robić z potrzebami duchowymi?


1. Pytanie o to, co sprawiedliwe, to pytanie o miłość.

I takich, jak powyżej, pytań może być sporo. Trzeba więc szukać czegoś bardziej wyrazistego, co mogłoby w jakiś sposób połączyć te wszystkie potrzeby, zwłaszcza kiedy uwzględnimy całość życia ludzkiego. Nikt z nas wcześniej nawet na samo życie nie zapracuje. To może być nam jedynie darmo dane, a skoro tak, to zwykła sprawiedliwość, wyrażająca się w postawie: „coś za coś”, nie spełni naszych oczekiwań. Z tego to właśnie względu Ojciec Święty kieruje naszą uwagę ku miłości. Warto pamiętać, że Chrystus Pan żyjąc na ziemi pamiętał o potrzebach materialnych, odrzucał obojętność względem potrzebujących jakiegoś wsparcia, jednak ta zwyczajna ludzka sprawiedliwość rozdzielcza nie zaspokaja w pełni oczekiwań człowieka. Nie odpowiada na to, co jest
"jego", czyli „suum”. To może się dokonać jedynie wtedy, kiedy człowiek skieruje się ku Bogu.
W polemice z Panem Jezusem nieraz faryzeusze twierdzili, że wszelkie zło pochodzi z zewnątrz. Owszem, wiele zła ma swoje zewnętrzne rodowody, ale jest to spojrzenie zbyt zawężone, ponieważ właśnie niesprawiedliwość ma swoje źródło we wnętrzu człowieka, czyli w jego sercu. A jak zaznacza Papież: „człowieka osłabia wewnętrzna siła, która ogranicza jego zdolność do komunii z drugim człowiekiem”.
A ta wewnętrzna siła to nic innego jak pragnienie wybicia się „nad innych”, albo
„przeciw innym", to najzwyczajniejszy "egoizm", który ma swoje korzenie w grzechu pierworodnym, kiedy to podobne pragnienia zostały podszepnięte przez szatana pierwszym rodzicom.


2. Kłopoty z ziemską sprawiedliwością.

Pierwsi rodzice, idąc za głosem pokusy, „zastąpili logikę ufności w Miłość logiką opartą na podejrzliwości i rywalizacji”
(por. Rdz 3, 1-6). Z logiką sprawiedliwości jest różnie. Nasz poeta Cyprian Kamil Norwid pisze:


„Żaden pług polski cudzej nie pruł ziemi,
Więc poczytani będziem jak złodzieje.
Żaden duch polski nie zerwał z swojemi
– A więc nas uczyć będą – czym są dzieje?”
 
(Klątwa).

Norwid nieco ironicznie postrzega, że często można być oskarżanym o niesprawiedliwość, chociaż nie sięga się po cudze, ale ludzie niecni tak postępują, aby usprawiedliwiać samych siebie. Podobnie się dzieje w sferze duchowej, chociaż byśmy dochowali wierności wspólnocie i nie byli egoistami, to egoiści nas będą oskarżać, zniekształcając obraz dziejów, zakłamując historię.

I z taką rzeczywistością spotykamy się obecnie. Natomiast Orędzie chrześcijańskie – według Papieża – jest pozytywną odpowiedzią na ludzkie pragnienie sprawiedliwości. Czytamy o tym w Liście św. Pawła do Rzymian:
„…teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa […] przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia za darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie” (Rz 3, 21-24).
W świetle tego lepiej rozumiemy, skąd się biorą różnego rodzaju niejasności w ludzkim prawie stanowionym. Okazuje się, że trudno sobie wyobrazić dobre prawo stanowione bez odniesienia do Pana Boga. Taka jest wymowa Objawienia. Takie jest nauczanie św. Pawła. A nasze kłopoty z ludzkimi prawami biorą się z braku odniesienia do Boga. Ale czyż nie powinniśmy się zorientować o tym już zaraz na początku stanowienia prawa, kiedy egoistyczne interesy grup, albo znaczących jednostek usiłują wywrzeć decydujący wpływ na kształt stanowionego prawa? Jest ono wskutek tego już w samym zarodku niegodziwe, zagmatwane.
Nasze kłopoty z prawem mają swoje źródło w niewierności Prawu Bożemu. I nie da się uchwalić dobrego prawa wbrew Prawu Bożemu. Taka jest rzeczywistość ludzka, a każde odkrycie jakiejś niedoskonałości w ludzkim prawie stanowionym, jest równoznaczne z przyznaniem się do niewierności Bogu. Może nas jedynie dziwić, że wśród stanowiących prawo na przekór Prawu Bożemu niektórzy uważają się za wierzących. Warto w tym miejscu, nawiązując do poetyckich wersetów Norwida, przypomnieć poprzedzający je cytat z Psalmu LXXXIX:
„Wspomnij, Panie, na zelżywość sług Twoich – a jakom ponosił wzgardę w zanadrzu swym od wszystkich narodów możnych”. Niestety, takie doświadczenia wciąż dają o sobie znać, niezależnie od tego, czy było coś przeżywane dawniej, czy też obecnie.


3. Nasza sprawiedliwość w Jezusie Chrystusie.

Powróćmy więc do naszego Zbawcy i zastanówmy się nad tym, w czym się przejawia sprawiedliwość Jezusa Chrystusa? Najpierw, wypada zauważyć, że pochodzi ona
„od łaski", gdyż „przebłaganie dokonuje się „mocą krwi”
Jezusa"
. A to nas prowadzi do miłości, do miłości Syna Bożego względem nas. Nie ma bowiem sprawiedliwości autentycznej, jeśli nie ma z jednej strony wierności względem woli Bożej, a z drugiej szacunku dla uprawnień bliźniego.
Wyraźnie o tym mówi Benedykt XVI: „że przestrzeganie Prawa opiera się na wierze w Boga, który pierwszy „wysłuchał skargi” swego ludu i „zstąpił, aby go wyrwać z rąk Egiptu” (por Wj 3,
8)
", czyli uwolnić od bardzo dokuczliwego zła.
O tym nas poucza pierwsze dzisiejsze czytanie, które przypomina dziękczynienie za zbiory. Modlitwa zaś, jaką wtedy odmawiano, w sposób zwięzły ukazuje dzieje wyzwolenia narodu wybranego i szczere wyznanie przezeń wiary w Boga. Do tego samego faktu nawiązuje św. Paweł w Liście do Rzymian. I tak, jak naród wybrany swoją wiarę łączył z uwolnieniem z niewoli, tak w Nowym Przymierzu wiara i cała rzeczywistość zbawcza zawiera się w zmartwychwstaniu, ponieważ zmartwychwstały Chrystus jest prawdziwym Panem –
„Jezus jest Panem”.
To wyznanie nabiera jakby dodatkowej mocy dzięki próbie kuszenia, o której opowiada św. Łukasz. Szatan chce przeszkodzić odkupieniu. Chce nie dopuścić, aby miłość mogła stać się fundamentem sprawiedliwości. Ale, na szczęście, szatan zostaje pokonany, a znakiem jego klęski jest Krzyż. I stąd się bierze ta wroga postawa w stosunku do Chrystusowego Krzyża.


4. Wielki Post to okazja do poznania sprawiedliwości.

W rzeczywistości Krzyża sprawiedliwość znajduje swój sens. Oto Pan Bóg w swoim Synu daje okup za naszą wolność. Jest to wielka cena. W bliskości Krzyża człowiek może odkryć wartość sprawiedliwości, ale co najważniejsze, tylko we współpracy z Krzyżem człowiek osiągnąć usprawiedliwienie.

Krzyż bowiem mówi o naszej niewystarczalności moralnej, przestrzega przed złudzeniami, wskazuje na potrzebę Boga w życiu i znaczenie obecności bliźniego. To dzięki temu łatwiej przychodzi człowiekowi zrozumienie Bożego działania, które uwalnia
„od tego, co moje, by dać mi darmo, „co mi się należy", w tym ewangelicznym ujęciu. A dziać się tak może, ponieważ Pan Jezus pozostawił nam Sakrament Pokuty i Eucharystii. Korzystajmy z nich i to często. Wielki Post ułatwia nam dotarcie do tajemnic Krzyża i odkrywanie Bożej Miłości. Ku temu prowadzą nabożeństwa Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali, a następnie rekolekcje wielkopostne. Temu wreszcie sprzyja modlitwa, post i jałmużna.

Pomoc Chrystusa sprawia, że będziemy mogli „dostąpić „większej” sprawiedliwości, jaką jest sprawiedliwość miłości (por. Rz 13, 8-10), sprawiedliwość tego, kto w każdym przypadku zawsze czuje się bardziej dłużnikiem niż wierzycielem, otrzymał bowiem więcej, niż można się spodziewać”.
Taka postawa pomaga chrześcijaninowi w poznawaniu i rozumieniu sprawiedliwości, w stanowieniu dobrego prawa, w wywieraniu wpływu na
„kształtowanie sprawiedliwych społeczności, w których wszyscy otrzymują to, co konieczne, aby żyć na miarę własnej godności ludzkiej, i w których sprawiedliwość jest ożywiana przez miłość”.
W związku z tym zapraszam do lektury Orędzia Ojca Świętego na tegoroczny Wielki Post. Jego tekst znajduje się w
„Niedzieli” Podlaskiej oraz w innych pismach katolickich. Warto pochylić się nad tymi paroma stronicami. Czas przecież najwyższy, abyśmy uwolnili się od różnych błędnych teorii, przezwyciężyli interesowność i egoizm w stanowieniu prawa i w jego zachowywaniu.

Świadomi zaś różnych braków, tym zdecydowaniej protestujmy przeciw wszelkiej niesprawiedliwości i troszczmy się o dobre prawo. Miejmy w tym względzie odwagę Psalmisty, który wołał:


„Czy sprawiedliwe wydajecie wyroki, o wy, możni tego świata?
Czy słusznie osądzacie synów ludzkich?
Niestety, ziemia jest pełna kłamstw waszych,
sama złość znajduje się w sercu waszym,
a wasze ręce wytaczają drogę nieprawości” (
Ps. 58(57), 2-3).

Zabiegajmy o dobre prawo i troszczmy się o autentyczną sprawiedliwość, aby nadszedł czas, kiedy:

„….ludzie mówić będą: Otrzymał sprawiedliwy nagrodę,
jest jeszcze Bóg, który świat sądzi” (Ps 58(58), 12).

Zawierzmy więc całym sercem Panu Bogu i nie lękajmy się zabiegać o dobre ludzkie prawa, ciesząc się błogosławieństwem – Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.


Oddany w Chrystusie
+ Antoni P. Dydycz
Biskup Drohiczyński

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl