Eucharystia – Chlebem pielgrzymów

Homilia księdza biskupa Ignacego Deca, ordynariusza świdnickiego, wygłoszona w katedrze świdnickiej w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, 22 maja 2008 r.


1. Motyw wprowadzenia uroczystości Bożego Ciała

Od wielu wieków uroczystość Bożego Ciała w życiu Kościoła posiada dwie odsłony: Msza św., podczas której uobecnia się na ołtarzu zbawcza Ofiara Chrystusa, oraz procesja, która jest publiczną adoracją Najświętszego Sakramentu. Uroczystość Bożego Ciała jest przedłużeniem i dopełnieniem liturgii Wielkiego Czwartku. Zauważmy, że w Wielki Czwartek sakrament Ciała i Krwi Chrystusa pozostaje otoczony głębokim milczeniem. Po wieczornej liturgii przenosimy Jezusa Eucharystycznego do tzw. ciemnicy, do ołtarza adoracji i trwamy tam w zadumie i modlitewnym milczeniu, rozważając pojmanie Jezusa i sąd nad Nim. Nie ma wtedy sposobności do publicznej manifestacji naszej pobożności eucharystycznej. Stąd też Kościół odczuwał potrzebę osobnego święta, w którym radość z ustanowienia Eucharystii mogłaby się jeszcze pełniej wyrazić. Dlatego właśnie siedem wieków temu, w połowie trzynastego stulecia, narodziła się uroczystość Bożego Ciała, by w publicznych procesjach dać wyraz naszej radości i wdzięczności wobec Jezusa Eucharystycznego za to, że pozostał z nami tu, na ziemi, aż do skończenia świata. Zanim dziś pójdziemy z Jezusem w procesji, by zamanifestować wobec Niego naszą wiarę, wdzięczność i miłość, uczestniczymy w celebracji eucharystycznej, w czasie której uobecnia się wśród nas uczta ofiarna Ostatniej Wieczerzy z Wieczernika i wielkopiątkowa ofiara krzyżowa z Golgoty.

Naszemu trwaniu przy Chrystusie towarzyszy zawsze głoszenie Bożego Słowa. Teraz, w czasie celebracji Eucharystycznej, wysłuchaliśmy trzech czytań biblijnych, a potem, w czasie procesji, wysłuchamy fragmentów czterech Ewangelii. To Słowo Boże objaśnia tam to, co sprawujemy w tym Najświętszym Sakramencie. Powróćmy zatem do tekstów biblijnych.


2. Manna zapowiedzią Eucharystii

W dzisiejszym pierwszym czytaniu z Księgi Powtórzonego Prawa Mojżesz Mówi: „Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni. (…) żywił cię manną (…) bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana. (…) On cię prowadził przez pustynię wielką i straszną, pełną wężów jadowitych i skorpionów, przez ziemię suchą, bez wody, On ci wyprowadził wodę ze skały najtwardszej. On żywił cię na pustyni manną, której nie znali twoi przodkowie” (Pwt 8,2.3.15-16).

Bóg opiekował się swoim ludem w czasach Starego Przymierza, zwłaszcza w czasie trudnej czterdziestoletniej wędrówki przez pustynię do Ziemi Obiecanej, karmił go manną i gasił pragnienie wodą. Jeszcze bardziej Pan Bóg zatroszczył się o nowy lud, który zgromadził się wokół Jego wcielonego Syna, Jezusa Chrystusa. Temu ludowi Syn Boży podarował wzmacniający pokarm w postaci swojego Ciała i swojej Krwi.

Jezus dziś mówi w Ewangelii: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. (…) To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, żył będzie na wieki” (J 6, 55-56.58).


3. Eucharystia naszym pokarmem w drodze

Jesteśmy w drodze. Jesteśmy pielgrzymami. Nasza pielgrzymka ma trudne etapy. Na co dzień spotykają nas utrudnienia i bolączki, jak kiedyś Izraelitów w drodze do Ziemi Obiecanej. Naszą Ziemią Obiecaną jest Niebo, ale w drodze do tej nowej, wiecznej Ojczyzny natrafiamy na tereny pustynne, gdzie są węże jadowite i skorpiony, gdzie brakuje wody i pożywienia. Te węże i skorpiony, te różne braki i niedomagania mają dziś inne nazwy. Są to nasze niepowodzenia, nieżyczliwi ludzie; wrogowie, którzy nam nieustannie dokuczają, brak miłości, brak wrażliwości, brak zdrowia, różne porażki, przeróżne kłopoty osobiste i rodzinne. Na tak trudną drogę dał nam Chrystus wzmocnienie, abyśmy nie ustali w tej drodze do wielkiego, szczęśliwego celu. Tym wzmocnieniem jest Eucharystia z pokarmem Chleba.

16 maja, w piątek, Katolicki Uniwersytet Lubelski, zakon Ojców Dominikanów i cały Kościół w Polsce pożegnał o. prof. Mieczysława Alberta Krąpca, człowieka, który uczył nas zdrowego, realistycznego myślenia, który obronił polską i światową filozofię przed marksizmem, człowieka, który bronił polskiej kultury narodowej i chrześcijańskiej. Nie kochali go liberałowie, bo przemawiał od czasu do czasu na falach Radia Maryja, bo przestrzegał nasz Naród przed wężami jadowitymi i skorpionami. Gdy odchodził, zamilkły o nim media publiczne i komercyjne. Na pogrzebie mówiono, że siłę do głoszenia prawdy czerpał z codziennej Eucharystii, że krył się w nim nie tylko wielki intelekt, nieprzeciętny umysł, ale również wielkie serce, karmione codziennie Ciałem i Krwią Pańską.

W ostatni wtorek, 20 maja, złożyliśmy do cmentarnej ziemi w Jordanowie Śląskim ciało śp. Rozalii Bagińskiej, mamy naszego księdza prałata, proboszcza naszej świdnickiej katedry. Urodziła i wychowała w trudnych czasach czwórkę dzieci, wśród nich – syna kapłana. Przeżyła trudny czas drugiej wojny światowej na Kresach Wschodnich, gdzie zmieniały się okupacje i trwały okrutne mordy band ukraińskich. Potem przyszło wydziedziczenie z rodzinnych stron i tułaczka na tzw. Ziemie Odzyskane. Mówiono na pogrzebie, że siłę do tych życiowych trudów czerpała ze Mszy św. i codziennej modlitwy.

Siostry i bracia, Eucharystia jest rzeczywiście naszą wielką siłą i mocą, jest chlebem pielgrzymów. Cieszmy się, że Jezus został z nami, że jest naszym pokarmem, że znajdujemy w Nim siłę i moc do życia. Z Jego pomocą udźwigniemy wszystkie krzyże, według wyznania Apostoła Pawła: „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13).

Nasze uczestnictwo w Eucharystii rodzi dla nas zadanie, abyśmy trwali przy Chrystusie nie tylko tu, w kościele, ale także w codziennym życiu: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6, 56). Przyjmując nabożnie Ciało Chrystusa, trwajmy w Nim, tu, w kościele i całym naszym życiu. Amen.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl