Hilary Clinton z nominacją prezydencką Demokratów
Była amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton zapewniła sobie nominację prezydencką Demokratów – poinformowała agencja Associated Press. Clinton przekroczyła próg dzięki zdecydowanemu zwycięstwu w prawyborach w Portoryko i fali deklaracji poparcia ze strony tzw. superdelegatów.
Bernie Sanders – jej główny rywal – nie składa jednak broni. Sztab senatora z Vermont twierdzi, że na ogłaszanie kandydata demokratów do fotela prezydenta jest „przedwczesne” bowiem superdelegaci mogą jeszcze zmienić zdanie.
Kandydatem republikanów na prezydenta jest z kolei kontrowersyjny miliarder Donald Trump. Obserwatorzy sceny politycznej już zapowiadają ostrą kampanie wyborczą.
Prof. Mieczysław Ryba, wykładowca WSKSiM i KUL-u, spodziewa się, że głównym punktem spornym będzie polityka zagraniczna.
– To są zupełnie dwie różne osobowości. Hilary Clinton jest kobietą, niesie ze sobą pewien bagaż swojego męża, w tej ,,aferze mailowej” – tak to nazwijmy – też się nie popisała i jest mocno też nielubiana. Sam Trump nie stara się o to, żeby prowadzić politykę taką ,,łagodną” lub kreować swój wizerunek na polityka ,,łagodnego” – jest bardzo agresywny i na pewno postara się wszystkie elementy tych słabości Clinton wyciągnąć i odwrotnie. Polityka zagraniczna pewnie będzie jednym z elementów bardzo ostrego zwarcia między dwoma kandydatami – ocenia prof. Mieczysław Ryba.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 8 listopada.
RIRM