NFZ może stracić umowy z lekarzami
Lekarze rodzinni nie wykluczają wypowiedzenia umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Uzasadniają to tym, że minister zdrowia prof. Marian Zembala ignoruje zobowiązania zawarte w styczniowym porozumieniu z ówczesnym ministrem Bartoszem Arłukowiczem. O sprawie napisał „Nasz Dziennik”.
Obecny szef resortu zdrowia nie podejmuje negocjacji w tym zakresie. Nie wywiązuje się też z obietnic poprzednika – podkreśla Tomasz Zieliński, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego.
– Ministerstwo miało przeprowadzić zmiany legislacyjne, których nie prowadzi praktycznie w ogóle. Kadencja się kończy, a nie następują żadne prace w tym kierunku. Mamy nawet sprzeczne informacje – w jednym z pism ministerstwo pisze, że nie zamierza realizować tych obietnic, w innych znowu pisze, że prace trwają. Jednocześnie ministerstwo unika spotkań, rozmów, wprowadzając tylko to, na co ma ochotę, praktycznie bez konsultacji – mówi ekspert.
Skutki ewentualnego wypowiedzenia umów przez lekarzy z NFZ odczuwalne byłyby najprawdopodobniej w październiku. Szczegóły dotyczące wypowiedzenia ma podjąć zarząd federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Z zawartej w styczniu ugody wynika, że resort zdrowia nie przeznaczy więcej środków niż planowano na pakiet onkologiczny i POZ. Poprzez przesunięcie funduszy miała wzrosnąć o kilka złotych stawka, którą lekarz otrzymuje za jednego pacjenta. Ułatwiony miał być także dostęp do lekarzy-specjalistów, m.in. dermatologa i okulisty.
RIRM