Liga Mistrzów. Jastrzębski w najlepszej czwórce Europy!
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po raz drugi pokonali Asseco Resovię Rzeszów – tym razem 3:1 – i awansowali do turnieju finałowego Ligi Mistrzów. Tym samym po 4 latach ponownie znaleźli się w najlepszej czwórce Europy.
I set
Spotkanie otworzyła skuteczna krótka w wykonaniu Alena Pajenka. Kolejne akcje należały do jastrzębian, którzy po zepsutej zagrywce Fabiana Drzyzgi, prowadzili dwoma punktami na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Po powrocie na parkiet gra toczyła się punkt za punkt, przyjezdni utrzymywali skromną przewagę (11:9). Stopniowo jednak Resovia zaczęła odrabiać straty, doprowadzając do remisu 14:14. Blok Łukasza Perłowskiego na Patryku Czarnowskim oraz atak w taśmę Michała Kubiaka, dały resoviakom dwupunktowe prowadzenie (16:14). Podopieczni Lorenzo Bernardiego nie zamierzali się jednak tak łatwo poddawać i chwilę później znów był remis (18:18). W decydującej fazie seta więcej zimnej krwi zachowali goście, wygrywając po skutecznym bloku na Achremie (27:25).
II set
Początek drugiej partii ponownie przebiegał pod dyktando drużyny z Jastrzębia (8:4, 11:7). Wysokie prowadzenie wyraźnie uśpiło przyjezdnych, bo rywale poderwali się do walki, wygrali kilka akcji z rzędu i doszli jastrzębian na 14:15. Miejscowi wyraźnie się rozkręcili i po punktowej zagrywce Jochena Schoepsa po raz pierwszy wyszli na prowadzenie w secie (20:19). W końcówce znów było nerwowo, ale tym razem lepiej zagrali rzeszowianie, którzy po ataku świetnie spisującego się w tym meczu Schoepsa wygrali 25:23.
III set
Trzeciego seta rozpoczął od ataku Peter Veres (1:0). Mimo tego zespoły grały punkt za punkt (5:5). Po pierwszej przerwie na trzy oczka przewagi wyszli miejscowi (12:9), jednak po chwili na parkiecie pojawił się Rob Bontje, który najpierw dwukrotnie zapunktował, a następnie, posyłając dwa asy serwisowe, wyprowadził Jastrzębski na prowadzenie 20:18. Kiwka Nicolasa Marechala dała
przyjezdnym trzy oczka w zapasie (22:19). Mimo pościgu mistrzów Polski, którzy zdołali doprowadzić do wyrównania (24:24), najważniejsze piłki seta należały już do jastrzębian. Punkt na wagę awansu do Final Four zapewnił drużynie ze Śląska, Michał Łasko (26:24).
IV set
Ostatnia partia meczu miała podobny przebieg do wcześniejszych. Przez to gra cały czas toczyła się w okolicach remisu (12:11,14:15, 20:19). Znów też doszło do wyrównanej końcówki, w której ponownie górą była ekipa Bernardiego. Partię i cały mecz zakończył Mateusz Malinowski (26:24).
Pozostałe dwa spotkania rozgrywane w ramach II rundy fazy play-off odbędą się w środę (Zenit Kazań – Copra Elior Piacenza) i czwartek (Diatec Trentino – Biełogorie Biełgorod).
Final Four zaplanowano na 22-23 marca. Gospodarzem turnieju będzie turecki Halkbank Ankara.
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 1:3
(24:26, 25:23, 25:27, 24:26)
Pierwszy mecz: Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:0
Awans: Jastrzębski
Resovia: Drzyzga (1), Achrem (11), Veres (12), Nowakowski (3), Perłowski (10), Schoeps (21), Penczew (libero) oraz Masłowski (libero) oraz Tichacek, Lotman (2), Grzyb (5) i Kosok
Jastrzębski: Masny, Kubiak (10), Gierczyński (11), Pajenk (8), Czarnowski (8), Łasko (18), Wojtaszek (libero) oraz Popiwczak (libero) (1), Filippov (1), Bontje (7), Marechal (3) i Malinowski (9)
Sport/RIRM
Galeria: