Reprezentacja Polski w wędkarstwie rzutowym wywalczyła ponad 10 medali
Polska kadra w wędkarstwie rzutowym zakończyła zmagania w ramach mistrzostw świata z ponad dziesięcioma medalami. Najlepsi rywalizowali w Bychawie na Lubelszczyźnie.
W mistrzostwach świata udział wzięło 80 osób z piętnastu krajów, w tym silna dwunastoosobowa reprezentacja Polski.
– Rozgrywamy dziewięć konkurencji. Bierze w nich udział cała światowa czołówka. Ona nie jest zbyt liczna, ale reprezentanci piętnastu państw z trzech kontynentów pojawili się w Bychawie – wyjaśnił Jacek Kuza, trener kadry Polskiego Związku Wędkarskiego w wędkarstwie rzutowym.
Zmagania odbywały się w klasyfikacji indywidualnej oraz drużynowej. Zawodnicy walczyli w dwóch konkurencjach – do celu i na odległość. Rzut do celu podobny jest do takich dyscyplin, jak strzelectwo czy łucznictwo. Odległościowe są zbliżone do dyscyplin lekkoatletycznych.
– Do dziś nie mieliśmy złotego medalu, a tutaj udało się (…) zdobyć trzy złote medale. A to są zawsze najcenniejsze trofea, choć najbardziej doceniam osiągnięcia wielobojowe i drużynowe, bo to jest wysiłek całej drużyny – powiedział Jacek Kuza.
Polacy zdobyli ponad 10 medali. W konkurencji odległość spinningowa mistrzostwo świata wywalczył Michał Sapigórski.
– W mojej rodzinie zamiłowanie pojawiło się kilkadziesiąt lat temu. Mój tata zaczął uprawiać wędkarstwo rzutowe w wieku kilku lat. Później zabrał nas na boisko i w ten sposób zaczęliśmy swoją przygodę z wędkarstwem rzutowym – opowiedział Michał Sapigórskich.
W tej samej kategorii, tylko że wśród kobiet, złoto powędrowało do Kamili Stankiewicz.
– Poziom na takich mistrzostwach jest wysoki, dlatego trzeba się regularnie przygotowywać – zaznaczyła Kamila Stankiewicz.
Patronat medialny nad wydarzeniem objęły Telewizja Trwam i Radio Maryja.
TV Trwam News