fot. https://www.facebook.com/pzworgpl

Reprezentacja Polski w wędkarstwie rzutowym wywalczyła ponad 10 medali

Polska kadra w wędkarstwie rzutowym zakończyła zmagania w ramach mistrzostw świata z ponad dziesięcioma medalami. Najlepsi rywalizowali w Bychawie na Lubelszczyźnie.

W mistrzostwach świata udział wzięło 80 osób z piętnastu krajów, w tym silna dwunastoosobowa reprezentacja Polski.

– Rozgrywamy dziewięć konkurencji. Bierze w nich udział cała światowa czołówka. Ona nie jest zbyt liczna, ale reprezentanci piętnastu państw z trzech kontynentów pojawili się w Bychawie – wyjaśnił Jacek Kuza, trener kadry Polskiego Związku Wędkarskiego w wędkarstwie rzutowym.

Zmagania odbywały się w klasyfikacji indywidualnej oraz drużynowej. Zawodnicy walczyli w dwóch konkurencjach – do celu i na odległość. Rzut do celu podobny jest do takich dyscyplin, jak strzelectwo czy łucznictwo. Odległościowe są zbliżone do dyscyplin lekkoatletycznych.

– Do dziś nie mieliśmy złotego medalu, a tutaj udało się (…) zdobyć trzy złote medale. A to są zawsze najcenniejsze trofea, choć najbardziej doceniam osiągnięcia wielobojowe i drużynowe, bo to jest wysiłek całej drużyny – powiedział Jacek Kuza.

Polacy zdobyli ponad 10 medali. W konkurencji odległość spinningowa mistrzostwo świata wywalczył Michał Sapigórski.

– W mojej rodzinie zamiłowanie pojawiło się kilkadziesiąt lat temu. Mój tata zaczął uprawiać wędkarstwo rzutowe w wieku kilku lat. Później zabrał nas na boisko i w ten sposób zaczęliśmy swoją przygodę z wędkarstwem rzutowym – opowiedział Michał Sapigórskich.

W tej samej kategorii, tylko że wśród kobiet, złoto powędrowało do Kamili Stankiewicz.

– Poziom na takich mistrzostwach jest wysoki, dlatego trzeba się regularnie przygotowywać – zaznaczyła Kamila Stankiewicz.

Patronat medialny nad wydarzeniem objęły Telewizja Trwam i Radio Maryja.

TV Trwam News

drukuj