R. Fogiel: Nie będziemy ślepo wykonywać poleceń Brukseli, interes polskiego obywatela ma pierwszeństwo
W przeciwieństwie do naszych konkurentów nie deklarujemy, że będziemy ślepo wykonywać polecenia Brukseli; niezależnie od wszystkiego, interes polskiego obywatela ma pierwszeństwo – powiedział dziś w PR24 poseł Prawa i Sprawiedliwości, szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, Radosław Fogiel.
Radosław Fogiel został zapytany o to, czy po 15 września, niezależnie od stanowiska Komisji Europejskiej i ewentualnych sankcji, zostanie podtrzymany zakaz wwozu do Polski zboża z Ukrainy.
„Jeżeli ktokolwiek będzie myślał o sankcjach, to będzie kolejny przykład działania brukselskiej biurokracji w taki sposób, że jeżeli chodzi o sankcje na Rosję, to dzieli się włos na czworo, próbuje się je rozcieńczać, prokrastynować ich wprowadzenie (…), a nie ma problemu, żeby państwa członkowskie, które próbują egzekwować swoje interesy, karać” – ocenił Radosław Fogiel.
Dodał, że „niezależnie od wszystkiego, interes polskiego obywatela ma pierwszeństwo”.
„To jest dla nas najważniejsze. W przeciwieństwie do naszych konkurentów nie deklarujemy, że będziemy ślepo wykonywać polecenia Brukseli. Nie deklarujemy, że jeżeli jedna sędzia Trybunału Unii Europejskiej nakaże wyłączenie elektrowni i pozbawienie prądu dziesiątek tysięcy Polaków, to my to zrobimy. Nie. My się na takie rzeczy nie godzimy” – podkreślił.
Jak zastrzegł, rząd PiS zawsze będzie bronił interesów polskiego obywatela.
Brukselski portal Politico poinformował w poniedziałek, że Ukraina zapowiada pozwy przeciwko Brukseli i krajom członkowskim UE do Światowej Organizacji Handlu, jeśli w tym miesiącu nie zniosą one ograniczeń w eksporcie produktów rolnych do UE.
W hiszpańskiej Kordobie odbyło się we wtorek nieformalne posiedzenie Rady Ministrów ds. Rolnictwa Unii Europejskiej. Przed plenarnymi obradami odbyło się spotkanie ministrów pięciu tzw. krajów przyfrontowych: Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier, które m. in. dotyczyło importu ukraińskiego zboża.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi, Robert Telus, zwrócił się do KE o podjęcie działań, aby zapewnić budowanie korytarzy solidarnościowych, aby produkty z Ukrainy były wywożone do innych krajów unijnych i przede wszystkim poza Europę. Polska delegacja wskazała, że propozycja dopłat do tranzytu to jedno z rozwiązań, które mogłoby pomóc, aby produkty z Ukrainy przejeżdżały dalej, poza państwa graniczne.
PAP