[TYLKO U NAS] P. Ozdoba (CŻiR): Mam nadzieję, że Polacy w końcu panu Tuskowi pokażą czerwoną kartkę

Lobbując za tego rodzaju pomysłami, jak legalizacja homomałżeństw czy związków partnerskich, Donald Tusk chce zerwać z tradycją chrześcijańską. W zasadzie ma ją za nic i uważa, że trzeba rewolucyjnych zmian, które pozwolą wywrócić nasz kraj, nasze obyczaje do góry nogami. Wprowadzając takie pomysły sieje także pewien niepokój w gronie opinii publicznej w naszym społeczeństwie. Być może jest mu to potrzebne do celów politycznych – mówił w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Paweł Ozdoba, prezes zarządu Centrum Życia i Rodziny.

Donald Tusk podczas wtorkowego spotkania z wyborcami w Wałbrzychu wyjawił, że kiedy Platforma Obywatelska wygra wybory, ma zamiar wprowadzić w życie skrajnie lewicowe postulaty. W programie znalazła się m.in. legalizacja zabijania dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży czy wprowadzenie związków partnerskich osób tej samej płci. Przewodniczący PO zapowiedział też przegląd prawa dotyczącego osób transpłciowych oraz debatę na temat adopcji dzieci przez osoby LGBT [czytaj więcej].

– Przewodniczący Tusk wielokrotnie udowadniał, że jeśli jest taka potrzeba, to jest w stanie zmienić swój front argumentacji politycznej. Pamiętamy: jeszcze w ostatnim czasie pojawiła się znana rozmowa z przewodniczącym Tuskiem, który wspominał, jak to w jego domu rodzinnym jego bliscy wykonywali znak krzyża przed rozpoczęciem krojenia nowego bochenka, a więc tradycje katolickie – podkreślał – pojawiały się, były obecne. Pamiętamy także, że wiele lat temu podczas jednej z kampanii pojawiły się zdjęcia przewodniczącego Tuska na tle domowego ołtarzyka, figur świętych, krzyża z Panem Jezusem i wizerunków Chrystusa – zwrócił uwagę Paweł Ozdoba.

Wygłoszone przez niego ostatnio postulaty są skrajnie sprzeczne z nauczaniem Kościoła katolickiego.

– Pan przewodniczący Tusk teraz próbuje uderzyć w zupełnie inne tony po to, aby odzyskać władzę, a przynajmniej umocnić swoją pozycję po stronie lewej czy też centrolewicy po to, żeby przekonać swoich wyborców do własnych poglądów – wskazał prezes zarządu Centrum Życia i Rodziny.

Szokujące są zwłaszcza słowa dotyczące tzw. aborcji. Paweł Ozdoba zaznaczył, że wprowadzenie prawa do zabijania nienarodzonych dzieci, o którym wspominał Donald Tusk, jest nie tylko niezgodne z polską kulturą i tradycją, ale też z konstytucją. Ponadto jest ono niezgodne z prawem naturalnym.

– Aborcja oznacza zabicie, unicestwienie życia człowieka. Wydaje się, że przewodniczący Donald Tusk albo nie przemyślał tej sprawy kompletnie, albo zmienił front i lekceważy sobie zasady uniwersalne, które św. Jan Paweł II wielokrotnie nam powtarzał w czasie wizyt w Polsce i nie tylko. Jest to skandaliczna wypowiedź i mam nadzieję, że Polacy w końcu panu Tuskowi pokażą czerwoną kartkę i dadzą wyraz swojej niechęci do tak haniebnych poglądów, które odbierają de facto prawo do życia najbardziej bezbronnym osobom, ponieważ promocja aborcji, popieranie aborcji i próba legalizacji, pełnej liberalizacji tego prawa jest de facto próbą odebrania prawa do życia osobom, które nie potrafią się same bronić, bo są po prostu zbyt małe, jeszcze się nie urodziły. Pokażmy więc temu panu czerwoną kartkę, niech zniknie ze sceny politycznej i mam nadzieję, że nie będzie miał żadnego wpływu na wychowanie polskich dzieci, na przyszłość naszego kraju i naszych dzieci – podkreślał gość „Aktualności dnia”.

Pozostałe postulaty wygłoszone przez Donalda Tuska, jak np. zalegalizowanie związków partnerskich osób tej samej płci, także zdają się próbować wywrócić fundamenty naszej cywilizacji.

– Wydaje się, że lobbując za tego rodzaju pomysłami, jak legalizacja homomałżeństw czy związków partnerskich, Donald Tusk chce zerwać z tradycją chrześcijańską. W zasadzie ma ją za nic i uważa, że trzeba rewolucyjnych zmian, które pozwolą wywrócić nasz kraj, nasze obyczaje do góry nogami. Wprowadzając takie pomysły sieje także pewien niepokój w gronie opinii publicznej w naszym społeczeństwie. Być może jest mu to potrzebne do celów politycznych. Wielokrotnie pokazywał, że jest bardzo wyrachowanym graczem politycznym, który nie zawaha się wypowiedzieć jakichkolwiek słów, które mogłyby przysporzyć mu korzyści politycznych – mówił prezes zarządu Centrum Życia i Rodziny.

Dodatkowo Donald Tusk sugerował możliwość wprowadzenia adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, co – jak zaznaczył rozmówca Radia Maryja – stanowi próbę deformacji rodziny będącej fundamentem naszej cywilizacji i narodu.

Próby przyzwyczajenia opinii publicznej do postulatów skrajnie lewicowej rewolucji, którą chcą przeprowadzić ludzie tacy jak Donald Tusk, mają miejsce już od dłuższego czasu, zwłaszcza w przestrzeni sztuki. Ostatnie przykłady tego rodzaju zideologizowanej antysztuki to promujący eutanazję spektakl „Prawo Wyboru” wystawiany w Teatrze Nowym w Poznaniu połączony z prezentacją „kapsuły śmierci” i Festiwal Filmów Postpornograficznych w dotowanym z budżetu państwa Kinie Muranów.

– Jako Centrum Życia i Rodziny zorganizowaliśmy protest – nie tylko w internecie, ale również pod samym budynkiem kina Muranów. Spotkaliśmy się tam, aby modlić się na różańcu i odmówić Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa, żeby wynagradzać Panu Jezusowi za grzechy popełnione przeciwko czystości, za promocję pornografii, za mówienie o tym, że pornografia jest pewną sferą tabu, która powinna zostać w jakiś sposób przełamana – oznajmił Paweł Ozdoba [czytaj więcej].

Centrum Życia i Rodziny zaapelowało także do ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, wicepremiera Piotra Glińskiego, o zaprzestanie dotowania Kina Muranów z państwowych pieniędzy.

Całość rozmowy z Pawłem Ozdobą jest dostępna [tutaj]

radiomaryja.pl