A. Duda: złamanie jedności, równości i solidarności w UE grozi jej rozpadem
Złamanie zasad jedności, równości i solidarności w Unii Europejskiej grozi jej rozpadem – powiedział po czwartkowych rozmowach z prezydentem Bułgarii Rumenem Radewem w Warszawie prezydent Andrzej Duda.
Polski prezydent zadeklarował, że nasz kraj jest otwarty na okazanie solidarności ws. migracji m.in. poprzez świadczenia finansowe.
Duda na wspólnej konferencji prasowej z bułgarskim prezydentem podkreślił, że głównym tematem ich rozmów była przyszłość UE w związku z objęciem przez Bułgarię z początkiem 2018 r. przewodnictwa w Unii.
Jak dodał, Polskę i Bułgarię łączy „takie same i jednoznaczne” stanowisko w sprawie kryzysu migracyjnego.
„Jesteśmy przeciwni mechanizmowi relokacji, jesteśmy przeciwni jakiemukolwiek systemowi kwotowemu. Uważamy, że kwestia kryzysu migracyjnego musi być załatwiona w inny sposób: my powinniśmy przede wszystkim działać zapobiegawczo, strzegąc z jednej strony granic UE, ale z drugiej strony niosąc pomoc uchodźcom, potencjalnym migrantom tam, gdzie oni się znajdują, to znaczy przede wszystkim blisko ich krajów, z których musieli uciekać przed wojną, jednocześnie starając się przezwyciężać kryzysy” – doprecyzował prezydent.
Andrzej Duda przywołał w tym kontekście trzy zasady, które – jego zdaniem – „muszą być bezwzględnie w UE przestrzegane w każdym kontekście”: jedność, równość i solidarność.
„To są podstawowe zasady UE. Jeżeli one zostaną złamane, to moim zdaniem będzie to oznaczało koniec Unii jako takiej, czyli absolutnie jej schyłek, który w efekcie doprowadzi do rozpadu” – przekonywał.
Zaznaczył, że prezydent Radew podzielił w tej kwestii jego punkt widzenia.
Według Andrzeja Dudy solidarność w radzeniu sobie z kryzysem migracyjnym oznacza wzajemne wsparcie, pamięć o problemach państw południa UE oraz działanie w tej sprawie „mimo że to nas, Polski, bezpośrednio nie dotyka”.
„Polska jest na taką solidarność w każdym aspekcie otwarta – poprzez świadczenia finansowe, poprzez wysyłanie sił, choćby właśnie takich, jak polscy funkcjonariusze straży granicznej. My tutaj nie odmawiamy pomocy” – zapewnił prezydent.
PAP/RIRM/TV Trwam News