Roland Garros. Nadal o krok od dziewiątego triumfu

Rafael Nadal pokonał Brytyjczyka Andy’ego Murraya 6:3, 6:2, 6:1 i awansował do finału turnieju tenisowego na kortach im. Rolanda Garrosa. Jeśli Hiszpan wygra w nim z Serbem Novakiem Djokovicem, odniesie dziewiąty triumf w paryskiej imprezie wielkoszlemowej.

Rozstawiony z numerem pierwszym Nadal nie miał większych trudności z pokonaniem Murraya, turniejowej „siódemki”. 27-letni Szkot mógł odczuwać jednak większe zmęczenie od starszego o rok rywala. Hiszpan w pięciu poprzednich spotkaniach w Paryżu stracił tylko seta. Brytyjczyk ma za sobą m.in. dwa pięciosetowe pojedynki.

„To był dla mnie bardzo, ale to bardzo kiepski dzień. Jestem sfrustrowany, bo chciałem zagrać lepiej. Popełniłem wiele błędów, posyłałem piłkę w siatkę i było coraz gorzej. Ogólnie zaliczyłem dobry turniej, ale jestem rozczarowany dzisiejszym występem. +Rafa+ zagrał za to znakomicie. Świetnie zagrywał, niemal się nie mylił. Dużo kłopotów sprawiał mi dziś jego forehand. Wiele razy trafiał też tuż przy linii” – podkreślił Murray.

W piątek nie miał on ani jednej okazji na zanotowanie przełamania. Tenisista z Majorki wykorzystał wszystkie sześć swoich szans na „breaka”. Po meczu nie ukrywał zadowolenia ze swojej gry. Ocenił, że był to jeden z jego najlepszych meczów w historii występów na kortach im. Rolanda Garrosa.

W piątek wygrał 15. z 20 pojedynków stoczonych z młodszym o roku Szkotem. W półfinale French Open spotkali się także cztery lata temu i wówczas także lepszy był lider światowego rankingu. Murray jeszcze nigdy nie dotarł do finału zmagań w Paryżu. Ubiegłoroczną edycję imprezy opuścił z powodu kontuzji pleców.

„Przede mną jeszcze sporo pracy zanim wygram tę imprezę. Spróbuję jak najszybciej zapomnieć o piątkowym meczu i skupić się na kolejnym etapie sezonu – zmaganiach na kortach ziemnych. To moja ulubiona nawierzchnia” – zaznaczył.

Triumfatora ubiegłorocznego Wimbledonu spytano, czy do tegorocznej edycji turnieju (zaczyna się 23 czerwca) przystąpi już z nowym szkoleniowcem. W marcu, po dwóch latach, zakończył współpracę z Amerykaninem czeskiego pochodzenia Ivanem Lendlem.

„Nie wiem, czy coś się zmieni w tym temacie do tego czasu. Na razie sytuacja wygląda tak samo jak przed Roland Garros” – odpadł Murray.

Nadal, który we wtorek świętował 28. urodziny, wciąż śrubuje rekord kolejnych zwycięstw w tym turnieju. W środę wygrał 34. mecz z rzędu. W finale zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa wystąpi zaś piąty kolejny rok.

Jego bilans spotkań w tej imprezie to 65-1 (wygrywał w latach 2005-08 i 2010-13). Żaden inny zawodnik nie może pochwalić się podobnym osiągnięciem. Jego jedyną porażką w paryskim turnieju pozostaje przegrany w 2009 roku mecz 1/8 finału ze Szwedem Robinem Soederlingiem.

W niedzielę 20. raz wystąpi w finale turnieju wielkoszlemowego. Zmierzy się w nim z rozstawionym z numerem drugim Djokovicem, który w piątek wygrał z Łotyszem Ernestsem Gulbisem (18.). Będzie to ich 32. pojedynek. Na razie korzystniejszy bilans – 22-19 – ma Hiszpan. Atutem Serba jest to, że wygrał cztery z ich ostatnich meczów, w tym majowy finał turnieju w Rzymie. Ale zawodnik z Majorki zwyciężył w pięciu spotkaniach, które rozegrali dotychczas we French Open (ćwierćfinał 2006, półfinał 2007-08 i 2013 oraz finał 2012).

„Dla niego występ w finale to nic nowego. Ma motywację, by wygrać pierwszy raz w karierze Roland Garros. Ale też z tego powodu będzie ciążyć na nim presja” – analizował sytuację Djokovica Nadal.

28-letniego Hiszpana dzieli już tylko krok od piątego z rzędu triumfu we French Open, czego nie udało się dokonać jeszcze żadnemu tenisiście. Byłoby to też jego 14. zwycięstwo w imprezie wielkoszlemowej. W klasyfikacji wszech czasów zrównałby się wówczas z drugim na liście Amerykaninem Pete’em Samprasem. Prowadzi – z 17 tytułami – Szwajcar Roger Federer.

Stawką tego pojedynku będzie również pozycja lidera w rankingu ATP.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl