NBA. Przełamanie Wizards, najlepszy występ Gortata w sezonie
Koszykarze Washington Wizards przerwali niechlubną serię trzech porażek z rzędu, pokonując przed własną publicznością Orlando Magic 108:99. Swoje drugie double-double w sezonie odnotował Marcin Gortat, który do 13 wywalczonych punktów dorzucił 10 zbiórek.
Krytyka, jaka spadła na Polaka po nieudanym początku sezonu, nareszcie zmobilizowała go do lepszej gry. The Polish Hammer nie tylko punktował, ale i doskonale zbierał pod atakowaną tablicą, aż pięciokrotnie dając swojej drużynie szansę na ponowienie akcji. Jedynym mankamentem w grze Gortata ponownie była skuteczność. Środkowy trafił 4 z 9 prób z gry i wykorzystał 5 z 7 rzutów wolnych.
Samo spotkanie było niezwykle zacięte. Początek zdecydowanie należał do Magic, którzy osiągnęli nawet 10-puntkowe prowadzenie. Po dwóch kwartach prowadzili różnicą sześciu oczek. Po przerwie Czarodzieje odrobili straty, a o losach pojedynku miała zdecydować końcówka. Na 5 minut i 30 sekund przed końcem Wizards przegrywali 86:90. Wtedy to świetnym zagraniem miejscowych kibiców ucieszył Gortat, odnotowując akcję 2+1. Dwa oczka przewagi gospodarzom zapewnił najlepiej dziś punktujący Kris Humphries. W kolejnej akcji ponownie trafił The Polish Hammer, a tablica wyników wyświetliła rezultat 94:90 dla ekipy z Waszyngtonu.
W decydującej końcówce liderami Czarodziejów byli wcześniej wspomniany Humphries – 23 punkty w całym meczu, w tym 5 trójek, a także John Wall, który mimo 11 asyst, w dalszym ciągu nie może odnaleźć formy z zeszłego sezonu. Wizards zwyciężyli ostatecznie 108:99 i przełamali niechlubną serię trzech porażek z rzędu. Kolejne spotkanie Gortat i spółka rozegrają 18 listopada, a ich rywalem będzie zespół Milwaukee Bucks.
* * *
Washington Wizards – Orlando Magic 108:99 (29:27, 21:29, 29:20, 29:23)
(Kris Humphries 23, Garrett Temple 18, John Wall 15, Marcin Gortat 13 – Nikola Vucević 19, Evan Fournier 18, Elfrid Payton 17)
Sport.RIRM