Papieskie wołanie o jedność

Najważniejszym zadaniem ekumenizmu jest przede wszystkim to, abyśmy pod
presją sekularyzacji nie zagubili wielkich rzeczy wspólnych, które w ogóle
czynią nas chrześcijanami. Drugi dzień pielgrzymki Benedykta XVI do Niemiec z
racji spotkania z ewangelikami upłynął w duchu troski o jedność chrześcijan. W
swych przemówieniach wygłoszonych w Erfurcie Ojciec Święty mówił o zasadach, na
jakich powinien opierać się dialog ekumeniczny.

Bardzo mocno zabrzmiały wczoraj słowa, w których Benedykt XVI skrytykował
"polityczne niezrozumienie wiary i ekumenizmu". W czasie nabożeństwa
ekumenicznego w klasztorze augustiańskim w Erfurcie przestrzegł, że wiara
chrześcijan nie opiera się na analizie naszych zysków i strat. – Wiara nie jest
czymś, co wymyślamy i co uzgadniamy. Jest ona fundamentem, na którym żyjemy.
Jedność wzrasta nie przez rozważanie plusów i minusów, lecz przez coraz głębsze
przemyślenia i przeżywanie wiary – mówił Ojciec Święty, odrzucając w tym
przypadku drogę kompromisu.
Wcześniej w czasie spotkania z przedstawicielami Rady Kościołów Ewangelickich
Niemiec Benedykt XVI apelował o wspólne dawanie świadectwa wierze wobec
zeświecczonego świata, podkreślając, że "nieobecność Boga w naszym
społeczeństwie staje się coraz bardziej uciążliwa". Papież wskazywał, że obydwa
Kościoły mają tworzyć jeden chrześcijański front i razem świadczyć o obecności
żywego Boga w Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Równocześnie wyznaczył cele,
którym powinien służyć ekumenizm w czasach, gdy próbuje się wartościować ludzkie
życie. – W tej sytuacji jako chrześcijanie musimy bronić nienaruszalnej godności
człowieka od poczęcia aż do śmierci – podkreślał.
Dla ewangelików ten punkt papieskiej pielgrzymki miał szczególne znaczenie,
ponieważ za sześć lat będą obchodzić Rok Reformacji. To właśnie w stolicy
Turyngii Marcin Luter studiował teologię, wstąpił do zakonu augustianów i
otrzymał święcenia kapłańskie. Niemiecki Episkopat od lat prowadzi regularny
dialog z protestantami. Z reguły dwa razy do roku odbywają się spotkania
przedstawicieli Episkopatu i Rady Kościołów Ewangelickich, podczas których
omawiane są sprawy najważniejsze dla obydwu Kościołów.
Niewątpliwie ważne dla przyszłości tych kontaktów będą wskazane przez Ojca
Świętego zasady, na których powinien opierać się ekumenizm. – Prowadząc dialog
ekumeniczny, nie powinniśmy ciągle uskarżać się na to, co nas dzieli, ale
dziękować Bogu za wszystko, co sprawia, że wciąż jesteśmy jednością. Ta
wdzięczność musi oznaczać również gotowość, aby raz podarowanej jedności nie
utracić wśród pokus i zagrożeń – mówił Papież do ewangelików.
Warto podkreślić, że wielu protestantów już dzień wcześniej obecnych było na
Mszy św. na stadionie olimpijskim w Berlinie. Wielu z nich akcentowało ogromne
znaczenie ekumenicznych spotkań Benedykta XVI w trakcie jego czterodniowej
pielgrzymki do Niemiec. – Zależy nam na dobrych relacjach z katolikami. Mamy
nadzieję, że zniknie dzieląca nas ściana i uczucie, że jesteśmy traktowani jak
odszczepieńcy. A przede wszystkim zmniejszy się dystans dzielący nasze Kościoły
– podkreślała w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" luteranka Maria Stoebener.
Protestanci śledzący przemówienia i homilie wygłaszane przez Papieża zwracają
również uwagę na niezwykle zrozumiały sposób interpretowania Biblii przez
Benedykta XVI. Podkreślają też jego skromność, co bardzo ułatwia prowadzenie
dialogu ekumenicznego. Wielkie wrażenie zrobiła na nich również sama atmosfera
wielkiego chrześcijańskiego święta podczas Eucharystii z Ojcem Świętym. –
Byliśmy wszyscy jedną wspólnotą. Przez kilka godzin nie czuło się podziału na
katolików czy protestantów. To dobrze wróży na przyszłość – podkreślali Monika
Hoffmann i Michael Buehme, małżeństwo wyznania ewangelickiego.
W piątek w berlińskiej nuncjaturze apostolskiej, jeszcze przed wyjazdem do
Erfurtu, Benedykt XVI spotkał się z przedstawicielami wspólnoty muzułmańskiej
Niemiec. Natomiast późnym popołudniem Ojciec Święty odwiedził sanktuarium w
Etzelsbach, gdzie poprowadził Nieszpory maryjne.
Ojca Świętego, który przybył helikopterem z Erfurtu, powitało entuzjastycznie
ok. 50 tysięcy wiernych. Ordynariusz diecezji erfurckiej ks. bp Joachim Wanke na
początku Nieszporów podkreślił, że papieska wizyta jest niezwykłym zaszczytem
dla Etzelsbach, które od dawna jest ważnym sanktuarium Turyngii. Zwrócił uwagę,
że region Eichsfeld śmiało może być nazwany krajem maryjnym i że jest tam
szczególnie czczona Matka Boża Bolesna. W homilii Benedykt XVI podkreślał, że
"tam gdzie pozwalamy, aby miłość Boża oddziaływała całkowicie na nasze życie,
tam otwiera się niebo". – Tam jest możliwe kształtowanie teraźniejszości tak,
aby coraz bardziej odpowiadała ona Dobrej Nowinie naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Tam małe rzeczy życia codziennego nabierają znaczenia i tam wielkie problemy
znajdują swe rozwiązanie – mówił. Na noc Papież powrócił do Erfurtu. Stamtąd uda
się dziś do Fryburga Bryzgowijskiego, gdzie rozpocznie się trzeci i ostatni etap
tej pielgrzymki, i gdzie czeka na Papieża niemiecka młodzież.

 

Bogusław Rąpała, Berlin

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl