Żyć zgodnie z wiarą

Z ks. abp. Rainerem Marią Woelkim, metropolitą berlińskim, rozmawia
Bogusław Rąpała

Ekscelencjo, do jakich Niemiec przyjeżdża Benedykt XVI?
– Niemcy są tak różnorodne, jak miejscowości, które odwiedza Ojciec Święty:
Berlin – duża, silnie zsekularyzowana metropolia, Eichfeld – miejsce, gdzie
katolicy oparli się socjalizmowi, i Fryburg – miasto położone całkowicie na
południu Republiki, nad którym góruje katedra Najświętszej Maryi Panny,
znajdujące się na granicy z Francją, gdzie widoczne są dobre relacje Niemiec z
resztą Europy. Podobnie zresztą jak w przypadku sąsiedztwa naszej stolicy z
Polską.

Czego Kościół katolicki w Niemczech oczekuje po tej wizycie?
– Przede wszystkim chcemy wraz z Benedyktem XVI świętować naszą wiarę. Jestem
mocno o tym przekonany, że już spotkanie w pierwszym dniu wizyty na stadionie
olimpijskim będzie takim świętem. Do dzisiaj wielu berlińczyków z roziskrzonymi
oczami opowiada mi o Mszy św. sprawowanej przez Jana Pawła II w 1996 roku.
Spodziewam się, że również Benedykt XVI umocni nas i doda otuchy na tej nie
zawsze łatwej drodze, którą my – jako Kościół w Niemczech – mamy przed sobą.
Jestem także pewien, że Papież będzie zwracał naszą uwagę na Centrum naszej
wiary, czyli Jezusa Chrystusa. I wreszcie jestem przekonany również o tym, że
pod koniec tej wizyty o wiele więcej osób będzie słuchało tego, co mówi Papież,
niż to – wydawać by się mogło – ma miejsce obecnie, nawet jeśli nie będą się z
nim zgadzać.

Przed jakimi wyzwaniami stoi Kościół w Niemczech?
– Jako członkowie Kościoła jesteśmy wezwani do autentyczności – czyli życia
zgodnego z wiarą oraz dawania świadectwa o Dobrej Nowinie. I nikomu nie wolno
oglądać się na innych. To oczywiście dotyczy w pierwszej kolejności biskupów,
ale także każdego kapłana, tak samo jak wszystkich wierzących. Od tego wszystko
zależy i od tego musi się rozpoczynać poszukiwanie odpowiedzi na wszystkie
konkretne problemy i pytania.

Nie ma Ksiądz Arcybiskup wrażenia, że niemieckie media dotychczas zbyt mało
miejsca poświęcają tej wizycie?

– Moje obserwacje są zgoła inne. Na podstawie chociażby tego, ilu wywiadów
udzieliłem, nie mogę zgodzić się z pańską tezą. Niemieckie media interesują się
wizytą Benedykta XVI, niemiecka telewizja będzie transmitowała ją na żywo na
cały świat, a wiele gazet planuje wydanie specjalnych dodatków. Widząc to
wszystko, nie sądzę, abyśmy musieli się skarżyć. I nawet w przypadku informacji
o protestach, musimy powiedzieć: pojawiają się te informacje dlatego, że
przyjeżdża Papież.

Co Ekscelencja sądzi o próbach zakłócenia przebiegu wizyty przez różne
organizacje lub też zapowiedziach niektórych polityków, że w czasie przemówienia
Benedykta XVI opuszczą Bundestag?

– To nie ja zapraszałem Ojca Świętego do Bundestagu, ale przewodniczący, a z nim
duża większość parlamentu. Jestem im za to bardzo wdzięczny. A jeśli teraz
niektórzy deputowani nie chcą w tym wydarzeniu wziąć udziału, to jest to ich
decyzja, w której przyczyny nie zamierzam wnikać. W każdym razie uważam to za
objaw braku kultury. Jednak trudno mi sobie wyobrazić, żeby to miało pomniejszyć
rangę tej wizyty.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl