Hiszpania: mieszkańcy Walencji w sposób szczególny obchodzą uroczystość św. Józefa
W Hiszpanii kult św. Józefa jest głęboko zakorzeniony. Bez wątpienia przyczyniła się do tego św. Teresa z Avili. Szczególnie uroczyście obchodzą dzisiejsze święto mieszkańcy Walencji.
Św. Teresa miała wielkie zaufanie do św. Józefa i to jemu dedykowała pierwszy klasztor reformy karmelitańskiej w Awili (24.08.1562). Jego figura stała zawsze przy wejściu do klasztoru.
„Wybrałam sobie za orędownika i patrona chwalebnego świętego Józefa, któremu się polecałam (…). Nie pamiętam, bym kiedykolwiek, aż do tej chwili, prosiła go o jakąś rzecz, której by mi nie wyświadczył. Jest to rzecz zdumiewająca, jak wielkie rzeczy Bóg mi uczynił za przyczyną tego chwalebnego Świętego. Z ilu niebezpieczeństw na ciele i na duszy mnie wybawił” – pisała św. Teresa.
Z biegiem czasu zaczęły powstawać bractwa czcicieli św. Józefa, którzy naśladowali pobożność św. Teresy. To dzięki niej kult św. Józefa stał się bardzo żywy w całym Kościele zachodnim. Pierwsi karmelici bosi, którzy przybyli do Krakowa w 1605 r., przywieźli ze sobą wszystkie elementy tego kultu.
Dzisiejsze święto jest szczególnie uroczyście obchodzone w Walencji. Początki tzw. Fiesty de las fallas sięgają XV w. Miejscowi cieśle postanowili uczcić swego patrona św. Józefa, paląc konstrukcje tworzone z drewnianych odpadów. Współczesne falle to ogromne, kolorowe monumenty, które mają kształt znanych osób, szczególnie polityków. Istnieją też tzw. ninots, czyli rzeźby wykonane przez dzieci z danej dzielnicy lub osiedla. Dzisiaj wszystkie spłoną przy wybuchu tysięcy fajerwerków.
o. Marek Raczkiewicz CSsR/RIRM