Wyższe opłaty na trasie Katowice–Kraków
Od poniedziałku wzrosną opłaty za przejazd autostradą A4 na odcinku Katowice – Kraków. Kierowcy samochodów osobowych za przebycie 61–kilometrowej trasy zapłacą 20 zł, to o 2 złote więcej niż do tej pory.
Na przejazd tym samym odcinkiem motocykliści wydadzą 10 zł. W przypadku autobusów i ciężarówek kwota będzie uzależniona od liczby osi pojazdu – 16,50 zł lub 26,50 zł.
Poseł Andrzej Adamczyk, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury, zaapelował do minister infrastruktury i rozwoju Marii Wasiak o rozwiązanie problemu. Czeka na pisemną odpowiedź i zapowiada zwołanie posiedzenia komisji, które ma się odbyć 19 marca.
Poseł ocenił, że opłaty za przejazd autostradą – jedne z najwyższych w Europie – nie odnoszą się do potrzeb finansowych spółki zarządzającej odcinkiem ani do możliwości polskich użytkowników dróg.
– Jest to podwyżka nieuzasadniona, drenująca płytkie kieszenie tych, dla których autostrada A4 jest sposobem na szybkie dotarcie do pracy; sposobem na to, aby przemieścić się w ramach swoich obowiązków służbowych. Jest to działanie będące, naszym zdaniem, skutkiem braku odpowiedzi strony rządowej na apele kierowane do niej przez wiele lat. Chodzi o apele dotyczące renegocjacji, odtajnienia umowy podpisanej z koncesjonariuszem na eksploatację autostrady A4, która jest konsekwencją braku chęci i woli ze strony rządowej – powiedział poseł Andrzej Adamczyk.
Spółka tłumaczy podwyżkę „istotnymi nakładami na eksploatację autostrady oraz inwestycjami, obejmującymi również prace nieprzewidziane w umowie koncesyjnej np. poszerzenie placów poboru opłat”. Poseł Andrzej Adamczyk zaznacza jednak, że zysk netto firmy za trzy pierwsze kwartały ubiegłego roku wyniósł 50 milionów złotych, a spółka nie jest w złej kondycji finansowej. Domaga się on renegocjacji umowy koncesyjnej.
RIRM