W Sejmie m.in. o kontroli fotoradarowej
Sejm zajmie się dziś projektem odbierającym strażom miejskim i gminnym kontrolę fotoradarową. Autorem projektu jest SLD.
W myśl propozycji, strażnicy nie mieliby też prawa legitymowania uczestnika ruchu.
Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury, poseł Andrzej Adamczyk powiedział, że to bardzo ważna kwestia. Jak wskazuje, wielokrotnie dochodzi do sytuacji, w której straż miejska i gminna w sposób nieuzasadniony nakłada kary pieniężne na kierowców, które – de facto – trafiają do budżetu państwa.
– Korzystanie z fotoradarów przez straże gminne ma na celu powiększenie budżetu gminy o kary nakładane z tytułu przekroczenia prędkości, z tytułu złamania prawa ruchu drogowego. Nie jestem absolutnie przekonany co do tego, że odebranie tych kompetencji i całkowity zakaz działania straży gminnych w zakresie pomiaru prędkości jest właściwy, bo jeżeli gminy wydatkowały olbrzymie pieniądze publiczne na instalacje stałych fotoradarów w miejscach, w których dochodziło do wielu tragicznych zdarzeń, to niech gminy eksploatują te urządzenia. Wpisuję się natomiast w grupę przeciwników stosowania przez straże gminne tzw. mobilnych fotoradarów, ponieważ to właśnie one są pułapką na kierowców, są maszynkami do robienia pieniędzy – mówił poseł Andrzej Adamczyk.Według wnioskodawców nie ma dowodów, że fotoradary mają wpływ na bezpieczeństwo na drogach. Zgodnie z propozycją strażnicy nie mieliby też możliwości wydawania wiążącego polecenia co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu.
RIRM