Studenci WSKSiM zdobyli brązowy medal
Studenci Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej z Torunia zajęli trzecie miejsce w Młodzieżowym Turnieju Brydża na poziomie wojewódzkim.
Turniej o Puchar Elektronika został rozegrany w Bydgoszczy. W imprezie brało udział 12 par z województwa kujawsko-pomorskiego. WSKSiM reprezentowały dwie pary: Dominik Kaszowski z Aleksandrem Szmają oraz Adrianna Wiśniewska wraz z Agnieszką Jantos.
– Jestem studentem pierwszego roku politologii. W brydża gram od 7 lat i dziś wraz z Aleksandrem Szmają zdobyłem brązowy medal w zawodach brydżowych w Bydgoszczy o Puchar Elektronika. Jest to bardzo duży sukces ponieważ od dłuższego czasu szkolę zawodników w WSKSiM, organizuję zajęcia brydżowe. Nasi studenci po raz pierwszy uczestniczyli w turnieju brydżowym. Na pochwałę zasługują: Aleksander Szmaja, Agnieszka Jantos i Adrianna Wiśniewska, którzy swoją postawą udowodnili, że są w stanie walczyć z najlepszymi – powiedział Dominik Kaszowski.
Nauka gry w brydża trwa zazwyczaj od miesiąca do pół roku. Żeby móc uczestniczyć w konkursie należy poznać podstawowe zasady.
– Gra w brydża polega przede wszystkim na licytacji i wyciągnięciu jak największej liczby kart. Jeżeli gra się po przeciwnej stronie trzeba uniemożliwić przeciwnikowi to zadanie, a w najlepszym przypadku je utrudnić. Dzięki temu można zdobyć punkty. Bardzo się cieszę z naszego sukcesu. Muszę przyznać, że Dominik Kaszowski jest bardzo dobrym nauczycielem, bo uczę się raptem trzy tygodnie. Czarno widziałem te zawody, po pierwszym rozdaniu pojawił się mały stres, ale spojrzałem na Dominika i wiedziałem, że wszystko będzie w porządku, atmosfera była przyjazna – powiedział Aleksander Szmaja, student pierwszego roku kulturoznawstwa.
Adrianna Wiśniewska przypomina, że z grą w brydża zetknęła się jako małe dziecko. Przyglądała się jak grał jej dziadek z sąsiadami.
– Brydża postrzegałam jako dziwną grę, było jakieś liczenie, jakieś atuty. Tymczasem niedawno Dominik, powiedział że będzie prowadził zajęcia nauki gry w brydża na naszej uczelni. Poszłam z ciekawości. Wcześniej grałam w bardzo podobną grę i przyznam, że to mi bardzo pomogło, bo już po miesiącu nauki w brydża mogłam wziąć udział w turnieju. Niestety nie udało nam się zająć żadnego miejsca, ale jak powiedział prezes, otrzymałyśmy najlepsze nagrody, bo tak słodkich misiów (jako nagrody pocieczenia) nikt nie dostał – powiedziała Adrianna Wiśniewska.
Miejmy nadzieje, że krąg brydżystów w WSKSiM będzie się powiększał, a w przyszłości spośród nich wyłonią się zawodnicy światowego formatu.
RIRM
