Strona społeczna RDS chce spotkania z premier
Strona Społeczna Rady Dialogu Społecznego w najbliższych dniach zwróci się do premier z prośbą o spotkanie – poinformował sekretarz RDS z ramienia Konfederacji Lewiatan Grzegorz Baczewski. Tematem rozmów ma być m.in. współpraca RDS z rządem.
„Przygotowywana jest już prośba o spotkanie. W najbliższych dniach zostanie ona wysłana do pani premier” – powiedział Grzegorz Baczewski.
Zapowiedział, że podczas spotkania stronę społeczną będzie reprezentować przewodnicząca RDS Henryka Bochniarz.
„Na pewno poruszy ona m.in. temat prowadzenia konsultacji” – powiedział Grzegorz Baczewski.
Wyraził nadzieję, że do spotkania dojdzie „w miarę szybko”. Grzegorz Baczewskiego stwierdził, że zdarzają się przypadki, kiedy rząd pomija RDS w procesie legislacyjnym.
„Naszym zdaniem RDS to jest ważne ciało, które ma gwarantować transparentność procesu legislacyjnego, a także wpływać na jakość stanowionego prawa” – powiedział Grzegorz Baczewski.
Sekretarz RDS poinformował, że w poniedziałek przekazano premier list przewodniczącej RDS ws. braku prowadzenia konsultacji ustawy „Za życiem”. Henryka Bochniarz napisała w nim, że rząd nie skierował do Rady projektu ustawy „Za życiem”, co uniemożliwiło przeprowadzenie konsultacji. Według niej, to kolejny sygnał naruszania zasad dialogu społecznego.
Ustawę o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem” w piątek uchwalił Sejm, Senat nie wprowadził do niej poprawek; teraz ustawa czeka na podpis prezydenta. Przewiduje ona m.in., że z tytułu urodzenia ciężko chorego dziecka przysługiwać będzie jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł, a dostępną pomoc koordynować ma asystent rodziny. Wypłaty dla asystentów rodziny mają pochodzić z Funduszu Pracy.
W liście do premier Bochniarz przypomniała, że projekt ustawy został skierowany przez rząd do Sejmu w ubiegłą środę; do Biura Rady Dialogu Społecznego wpłynął następnego dnia, w czwartek (w piątek ustawę uchwalił Sejm – PAP).
Henryka Bochniarz napisała, że z niepokojem odbiera „kolejne sygnały naruszania zasad prowadzenia dialogu społecznego, w tym naruszania przepisów o konsultowaniu projektów aktów prawnych przez rząd”. Według niej, „pomijanie tej instytucji w kwestiach istotnych dla partnerów społecznych, podważa jej pozycję, ogranicza możliwość sprawczą, a tym samym motywację i zaangażowanie aktorów dialogu”.
PAP/RIRM