Schetyna znalazł kompana niedoli

To, jak pilnie Platforma Obywatelska dąży do wyjaśnienia afery hazardowej, widzimy na co dzień, obserwując prace hazardowej, komisji śledczej. Jednak zamiast wyjaśnień tworzona jest alternatywna rzeczywistość.

Politycy PO próbują nam wmówić, że bohaterami afery hazardowej wcale nie są: Donald Tusk, Zbigniew Chlebowski, Mirosław Drzewiecki, Ryszard Sobiesiak, Adam Szejnfeld, Grzegorz Schetyna, lecz: Jarosław Kaczyński, Przemysław Gosiewski, Zbigniew Wassermann czy Beata Kempa. Problem jednak w tym, że fakty nijak nie potwierdzają tworzonej przez Platformę wirtualnej rzeczywistości. Okazuje się bowiem, że członkowie rządu Prawa i Sprawiedliwości pracowali nad ustawą hazardową na oficjalnych spotkaniach, z których sporządzano notatki, a ministrowie opiniowali ustawę rutynowo, zgodnie z obowiązkami wynikającymi z pełnionych przez nich funkcji. Platforma z kolei, jak mogliśmy się przekonać, proces legislacyjny przeniosła na spotkania na stacji benzynowej i cmentarzu. A „notatki” – stenogramy z rozmów telefonicznych – z tych prac mogliśmy poznać tylko dlatego, że podsłuchiwano przedsiębiorców branży hazardowej próbujących nielegalnie załatwić u kolegów z PO: Chlebowskiego, Drzewieckiego i Schetyny, korzystne dla siebie zapisy.

W tym niełatwym dla polityków Platformy czasie zdarza się jednak, iż zaświeci dla nich promień słońca. Schetyna, który stanowisko wicepremiera i szefa MSWiA stracił po wybuchu afery i został przesunięty do pracy w Sejmie, mógł ogłosić: „Patrzcie, nie tylko ja jestem zamieszany i zapłaciłem za to stanowiskiem”. Powodem była roszada w szeregach opozycji. – Decyzja o odwołaniu przewodniczącego Gosiewskiego z funkcji szefa klubu, moim zdaniem, to jest powszechna wiedza na korytarzach sejmowych, ma związek z jego zaangażowaniem w sprawy hazardowe, kiedy w latach 2005-2007 był w rządzie i mocno angażował się w sprawę Totalizatora Sportowego – ogłosił wczoraj na antenie radia TOK FM szef klubu Platformy.

Towarzyszy niedoli – decyzją przewodniczącego komisji hazardowej Mirosława Sekuły (PO) – zyskali też Miro i Zbycho. Choć obaj grali główne role w aferze hazardowej, nie zostaną przesłuchani pojedynczo, jako jedyni świadkowie danego dnia. Wniosek wiceszefa komisji Bartosza Arłukowicza (Lewica) o „pojedyncze przesłuchanie” został przegłosowany przez szefa – Mirosława Sekułę. Zdominowanie dnia przesłuchań przez przepytywanie Zbigniewa Chlebowskiego, a kolejnego posiedzenia przez Mirosława Drzewieckiego byłoby dla Platformy bardzo niekorzystne wizerunkowo. I tak ustalono, że – zapewne w celu odwrócenia uwagi od zeznań Zbycha – 21 stycznia, tego samego dnia co Chlebowski, zostanie przesłuchany były poseł SLD Jerzy Jaskiernia, a 22 stycznia od zeznań Mira śledczy z PO będą próbować odwracać uwagę, przesłuchując również Tomasza Lipca, ministra sportu w rządzie PiS. Na 19 stycznia ustalono natomiast przesłuchanie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Być może, aby za długo nie mówił, prezydium komisji postanowiło, że jeszcze tego samego dnia przesłuchany zostanie Jacek Cichocki, sekretarz kolegium ds. służb specjalnych w rządzie Tuska.


Artur Kowalski
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl