Nowe przepisy dot. walki z hazardem z zyskiem dla budżetu jeszcze w 2017 roku. 

Walka rządu z nielegalnym hazardem jeszcze w tym roku może przynieść zyski dla budżetu państwa. O tym, jak od dwóch tygodni funkcjonują nowe przepisy, napisał „Dziennik Gazeta Prawna”.

Na mocy ustawy od 1 kwietnia Krajowa Administracja Skarbowa prowadzi w całym kraju kontrole. Znikają tzw. jednoręcy bandyci, w internecie usuwane są niezarejestrowane strony bukmacherskie.

Jak podaje gazeta, KAS zatrzymała już ponad 800 automatów. W myśl nowego prawa za  nielegalny automat właściciel może zapłacić karę 100 tys. zł.

Do Ministerstwa Finansów wpłynęły już trzy wnioski o udzielenie hazardowej koncesji dla internetu. To z tego tytułu mają pochodzić pierwsze zyski dla budżetu.

Poprzednie rozwiązania się nie sprawdziły i hazard był rajem dla przestępców. Dobrze, że rząd chce to ukrócić – powiedział dr Marian Szołucha, ekonomista z Akademii dla Finansów i Biznesu Vistula.

– Ministerstwo Finansów liczy na to, że nowa ustawa spowoduje przypływ środków do budżetu państwa w wysokości 1,5 mld zł rocznie. Gdyby się udało taki cel osiągnąć, na pewno wszyscy byśmy przyklasnęli i bylibyśmy zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Tak się złożyło, że w warunkach obowiązywania poprzedniej ustawy w branży hazardowej, w branży zakładów bukmacherskich czy gier losowych, mieliśmy do czynienia z kwitnącą przestępczością, a więc nawet nie szarą, a czarną strefą. To był raj dla tych, którzy chcieli oszukiwać swojego kontrahenta, dla tych, którzy chcieli oszukiwać fiskusa nie płacąc podatków – podkreślił dr Marian Szołucha.

Ponadto rynek czeka teraz na wdrożenie planu wprowadzenia państwowych automatów, których operatorem ma być Totalizator Sportowy. Do końca bieżącego roku ma powstać około 50 takich punktów gier.

 

RIRM