Nasilają się walki we Wschodniej Ghucie
Syryjskie wojska rządowe kontrolują już jedną trzecią Wschodniej Ghuty. Zaangażowanie Rosji oraz Iranu w ofensywie prowadzonej w tym regionie ostro potępia Biały Dom.
Sytuacja we Wschodniej Ghucie jest dramatyczna. Pomimo przyjętej 24 lutego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji – wciąż trwają tam naloty reżimu Baszszara al-Asada na terytorium kontrolowane przez siły antyrządowe. W ofensywie bierze udział zarówno Rosja, jak i Iran, co ostro skrytykował Biały Dom. Tylko wczoraj w bombardowaniach zginęło 34 cywilów, a od trwających od dwóch tygodni walk – 690 osób.
„Pod pozorem zwalczania terroryzmu Rosja posunęła się do zlekceważenia postanowień rezolucji Rady Bezpieczeństwa i do zabijania cywilów” – czytamy w oświadczeniu Białego Domu, które jest, jak dotąd, najmocniejszym oskarżeniem Moskwy o współudział w dziesiątkowaniu ludności cywilnej w tym regionie.
Przyjęta rezolucja przewidywała 30-dniowe zawieszenie działań zbrojnych oraz możliwość udzielenia pomocy humanitarnej mieszkańcom Wschodniej Ghuty. Żywności, lekarstw oraz innych środków potrzebuje tam obecnie 400 tys. ludzi. Tymczasem, o rozpowszechnianie kłamstw na temat kryzysu humanitarnego we Wschodniej Ghucie oskarża państwa Zachodu prezydent Syrii Baszszar al–Assad.
– Sytuacja humanitarna, o której Zachód mówi od czasu do czasu, jest bardzo niedorzecznym kłamstwem, tak absurdalnym, jak zachodni urzędnicy, którzy go powtarzają – oznajmił Baszszar al–Assad.
Wczoraj przed ambasadą i konsulatami Federacji Rosyjskiej w całej Polsce odbyły się manifestacje przeciw wojnie w Syrii.
TV Trwam News/RIRM