MON tworzy nową spec służbę
Dostęp do danych objętych tajemnicą bankową, umowami ubezpieczenia czy kontrola cywilnych samochodów.
Poszerzenia swoich uprawnień domaga się Żandarmeria Wojskowa, podporządkowana Ministerstwu Obrony Narodowej. O sprawie informuje jedna z gazet.
Według dziennika, MON przesłał już do uzgodnień projekt w tej sprawie. Nowe przyzwolenia miałyby umożliwić między innymi skuteczniejsze wykrywanie korupcji przy przetargach i zamówieniach na wojsko.
To nie tylko absurd ale tworzenie chaosu – mówi Piotr Bączek były szef Zarządu Studiów i Analiz Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
– To tworzenie kolejnej nowej struktury, która podjęła kompetencje istniejących służb. Przypominam, że takie uprawnienia posiada SKW, CBA jak i ABW. Wszystkie te służby mogą uczestniczyć, współdziałać i prowadzić czynności w zakresie korupcji. Powielenie takich uprawnień jest nie tylko absurdem, ale stworzeniem chaosu kompetencyjno-prawnego w systemie służb specjalnych – podkreśla Piotr Bączek.
Tworząc wydzieloną strukturę nowa służba powstaje prawdopodobnie dla tego, że segment wojskowy MON chce mieć władzę nad jednostką z takimi uprawnieniami – dodaje Piotr Bączek.
– Władzę nad tą jednostką będzie miało MO, jak i czynniki wojskowe, które będą mogły zablokować wgląd ośrodków cywilnych w działania takiej jednostki. Kilka miesięcy temu były sygnały o tworzeniu ośrodka służb bezpieczeństwa pod nadzorem byłego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka. Widzimy próby wyalienowania ośrodków cywilnych służb wojskowych spod kontroli. Jest to bardzo niebezpieczne i prowadzi do chaosu, ale i możliwości wpływania służb wojskowych na życie cywilne – akcentuje Piotr Bączek.
RIRM