Mieszkańcy syryjskiego Aleppo wciąż bez pomocy humanitarnej
Ciężarówki z pomocą humanitarną dla mieszkańców oblężonych dzielnic syryjskiego Aleppo wciąż znajdują się dziś w pobliżu turecko-syryjskiej granicy, mimo obowiązującego od kilku dni rozejmu. Informację podała agencja AFP.
Organizacja Narodów Zjednoczonych liczyła, że dziś konwój składający się z 40 ciężarówek wypełnionych żywnością dotrze do dzielnic na wschodzie Aleppo, które są otoczone przez reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Dzięki tej pomocy 80 tys. ludzi miałoby przez miesiąc co jeść. Na obszarach Aleppo, będących pod kontrolą rebeliantów, żyje ok. 250-275 tys. ludzi.
Według przebywającego w dzielnicy rebeliantów w Aleppo korespondenta AFP nie zarejestrowano dziś żadnego ruchu na drodze Castello, którą do miasta mają dotrzeć konwoje z pomocą.
Rano ciężarówki wciąż czekały w strefie buforowej na granicy turecko-syryjskiej – poinformował rzecznik Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) David Swanson.
„Smutna rzeczywistość jest taka, że wyzwaniem, któremu cały czas stawiamy czoła, jest upewnianie się, aby wszystkie strony konfliktu i ci, którzy mają na nie wpływ, porozumiały się (…). Dla nas, pracowników humanitarnych, jest to bardzo frustrujące. Jesteśmy w terenie, gotowi, by ruszyć (z pomocą – PAP). Świat patrzy (na to, co się dzieje)” – zaznaczył David Swanson.
W poniedziałek w Syrii wszedł w życie wynegocjowany przez USA i Rosję 48-godzinny rozejm. Objął on wszystkie strony syryjskiego konfliktu, które przez ONZ nie są uznawane za organizacje terrorystyczne. W środę szefowie dyplomacji USA i Rosji, John Kerry i Siergiej Ławrow, uzgodnili, że zawieszenie broni zostanie przedłużone o kolejne 48 godzin.
W czwartek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało, że żołnierze syryjskiej armii wciąż są na swoich pozycjach przy tej drodze, podczas gdy Rosja twierdziła, że rozpoczęło się wycofywanie sił rządowych.
PAP/RIRM