Białystok: W areszcie śledczym otwarto izbę pamięci ofiar systemów totalitarnych
Miejsce Upamiętnienia Ofiar Systemów Totalitarnych w latach 1939-1956 otwarto w poniedziałek w Areszcie Śledczym w Białymstoku. Dotychczas odkryto tam szczątki blisko 400 ofiar. To przywracanie pamięci ofiarom, złożenie im hołdu, a także spłata długu wobec nich – mówiono podczas uroczystości.
„Upamiętniamy dzisiaj setki ofiar ludobójczych zbrodni dwóch totalitarnych reżimów na polskich patriotach” – mówił podczas uroczystości wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Dodał, że powinniśmy pamiętać i czcić każdą z tych osób indywidualnie.
„Każda z nich miała swoje marzenia i każda z nich miała swoje plany życiowe, każda z nich miała swoich najbliższych, ludzi, których kochali, z którymi chcieli spędzić resztę życia, a jednak każda z tych osób zdecydowała się poświęcić życie dla Polski, poświęcić życie dla nas” – powiedział wicepremier.
Mówił, że otwierając to miejsce pamięci symbolicznie oddajemy hołd ofiarom.
„W ten sposób Instytut Pamięci Narodowej spłaca dług zaciągnięty wobec tych, którzy nie doczekali wolności, a pozostali wierni Bogu i ojczyźnie” – napisał w liście odczytanym podczas uroczystości prezes IPN Jarosław Szarek.
Mówił, że przez mury więzienia przeszło tysiące osób, w ich sprawach trwały śledztwa i odbywały się fasadowe procesy, po których dokonywano na nich wyroków śmierci, a szczątki grzebano w podziemiach budynku aresztu lub w przywięziennym ogrodzie.
„Od dzisiaj w tym miejscu będzie można dotknąć świadectwa ich czynu i ofiary” – dodał Jarosław Szarek.
Miejsce pamięci znajduje się w dwóch salach budynku administracyjnym aresztu śledczego, udostępniono tam przedmioty należące do ofiar, a znalezione podczas ekshumacji.
Na tym terenie IPN w Białymstoku, w ramach kilku śledztw, dotyczących zbrodni funkcjonariuszy UB w tym mieście, prowadził ekshumacje. W kilku etapach prac przeprowadzonych w latach 2013-15, udało się na terenie dawnego ogrodu przy białostockim areszcie odnaleźć szczątki 385 osób, w tym kobiet i dzieci. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że większość ofiar pochodzi z czasu okupacji niemieckiej. Szczątki pierwszych udało się już zidentyfikować na podstawie badań DNA.
PAP/RIRM