PANNA PSZENICZNA

Polska między historią a geopolityką



Dokładnie w dzień Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej 26 sierpnia 1978 roku kolegium kardynalskie zebrane w Rzymie na konklawe po śmierci Pawła VI wybrało na nowego Papieża włoskiego kardynała Lucianiego, który przybrał imię Jana Pawła I. Przebieg konklawe otoczony był jak zawsze ścisłą tajemnicą. Ale na podstawie różnych wypowiedzi pośrednich oraz sugestii – wolno domniemywać, że właśnie wówczas po raz pierwszy wysunięta została kandydatura kardynała z Krakowa – Karola Wojtyły. Co więcej, można przypuszczać, że w trakcie głosowania padła na Polaka pewna liczba głosów. Biografowie Karola Wojtyły zwracali uwagę, że kardynał z Krakowa, pomimo młodego wieku, był już wtedy jednym z najbardziej znaczących i liczących się hierarchów w Kościele.

Pontyfikat Jana Pawła I trwał zaledwie niecałe 5 tygodni. Papież zmarł 29 września, a 16 października kolejne konklawe kardynałów wybrało jednak Polaka na Ojca Świętego Jana Pawła II. Ten okres pomiędzy jednym a drugim konklawe wydaje się newralgiczny w życiu Karola Wojtyły i pewnie kiedyś zostanie bardzo szczegółowo zanalizowany przez historyków i biografów Jana Pawła II. Osobiście uważam, iż w intensywnie wypełnionym kalendarzu tych kilku tygodni – trzy wydarzenia były charakterystyczne dla kardynała Wojtyły. Należy do nich niewątpliwie pierwsze jego spotkanie z młodym kardynałem z Monachium. Był to Joseph Ratzinger, dzisiaj Benedykt XVI. To pierwsze ich spotkanie wtedy w sierpniu 1978 r. wykazało nie tylko głębokie podobieństwo stanowisk analizy sytuacji w Kościele i świecie. Oni się wtedy zwyczajnie zaprzyjaźnili.

Karol Wojtyła pisze wtedy latem 1978 r. swój ostatni wiersz pt. „Stanisław” i zamyka w ten sposób kilkadziesiąt lat, które poświęcił pisaniu poezji. Wiersz o świętym Stanisławie był niewątpliwie przeniknięty przeczuciem pożegnania Ojczyzny – ziemi trudnej jedności, ziemi poddanej wolności każdego względem wszystkich. Pisząc o św. Stanisławie, swym poprzedniku w katedrze Wawelskiej, autor opisywał jego dramatyczną śmierć – Naród ponownie został ochrzczony chrztem krwi, aby móc nieraz potem przechodzić przez chrzest innej próby. Wiadomo, że w trakcie pisania swego ostatniego wiersza Karol Wojtyła złamał pióro.

Jeszcze innym pożegnaniem Ojczyzny był dla kardynała Karola Wojtyły udział w tradycyjnych na przełomie sierpnia i września w jego diecezji góralskich dożynkach w Makowie Podhalańskim. To wtedy słuchał swojej ulubionej piosenki. Była to wzruszająca do głębi serca, śpiewana przez Halinę Frąckowiak „Panna Pszeniczna” – litania do Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej: Panno Pszeniczna, pochyl się nad moim życiem, pozwól się Tobą zachwycić. (…) Ogrzej nam serca w nocy, ogrzej nam myśli w dzień. (…) Panno Pszeniczna, Miodowa Panno dobrej jesieni – okryj nas płaszczem nadziei.


Józef Szaniawski
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl