Wolność słowa: Zesłani na Sybir – sowieckie represje
Oglądaj całość: https://tv-trwam.pl/local-vods
Oglądaj całość: https://tv-trwam.pl/local-vods
Oglądaj całość: https://tv-trwam.pl/local-vods/vod.97018
Oglądaj całość: https://tv-trwam.pl/local-vods/vod.95444
Całość oglądaj tutaj https://tv-trwam.pl/local-vods
Cały materiał dostępny: https://tv-trwam.pl/epg/audycja/prg.93950
Choć wolność słowa i ekspresja artystyczna są prawami człowieka, które są zapisane m.in. w szeregu traktatów międzynarodowych, to jednak wolność ekspresji ma pewne granice (…). Należy odróżnić wolność ekspresji od obrażania mniejszości czy grup społecznych. W przypadku spektaklu cienka linia między prowokacją, kontrowersją a zwyczajnym prostym obrażaniem została przekroczona (…). Grupy, które czują się dobrze, bo są teraz promowane przez mainstream, media czy duże koncerny, po prostu czują się silniejsze, próbują zatem przemocowo narzucić nam swoją narrację – powiedziała Karolina Pawłowska, mecenas z Instytutu Logos, w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Trzeba zacząć kontrolować to, co kontrolowane być powinno. Wolność słowa nie oznacza wolności od wszystkiego i do wszystkiego, ale musi być ona związana z odpowiedzialnością. Wolność słowa w internecie jest dobrem nas wszystkich i na pewno nie powinni o niej decydować jedynie właściciele wielkich medialnych korporacji – powiedziała dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja.
Manifestacje w obronie stacji TVN, które odbyły się m.in. w Warszawie, mogą być próbami jednoczenia wyborców, próbami zastępowania programu wyborczego akcjami tego typu. W manifestacjach udaje się pobudzać struny obaw dotyczących wolności słowa. Media są zawsze wrażliwe na tego typu działania i może to być dla rządzących niekorzystne, że trudno innym mediom będzie bronić ograniczania wolności drugiego medium – powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w programie „Polski Punkt Widzenia” w Telewizji Trwam.
Polski dziennikarz nie został wpuszczony do Wielkiej Brytanii ze względu na poglądy polityczne. Chodzi o Rafała Ziemkiewicza, któremu służby na lotnisku odebrały paszport i leki. O ataku na wolność słowa mówi Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.