
Drogie warzywa w Europie
Warzywa w Europie – chodzi na przykład o pomidory i paprykę – są rekordowo drogie. To między innymi skutek surowej zimy w Hiszpanii i Maroku, skąd o tej porze roku pochodzi większość dostaw do krajów europejskich.
Warzywa w Europie – chodzi na przykład o pomidory i paprykę – są rekordowo drogie. To między innymi skutek surowej zimy w Hiszpanii i Maroku, skąd o tej porze roku pochodzi większość dostaw do krajów europejskich.
Zdrowa i odpowiednio zbilansowana dieta może być skutecznym środkiem zmniejszania ryzyka zachorowania na COVID-19 u zdrowych, aktywnych fizycznie i nieotyłych młodych ludzi – udowodnili badacze z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jeszcze przed 1 lipca Inspekcja Handlowa, na polecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zdążyła przeprowadzić kontrolę w sklepach sprzedających warzywa i owoce. Jej wyniki wskazują na częste wprowadzanie konsumentów w błąd, jeśli chodzi o kraj pochodzenia żywności.
Do mycia warzyw i owoców można używać detergentów. Najlepszy do owoców i warzyw będzie płyn do mycia naczyń, dlatego że jest on dopuszczony do używania w przypadku mycia naczyń, na których później jemy. Jest bezpieczny po dokładnym spłukaniu. Płyn do naczyń działa podobnie jak mydło – mówiła w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja szeregowa Aneta Trzcińska, magister pielęgniarstwa, żołnierz 13. Śląskiej Brygady WOT.
Organizacje przetwórców owoców i warzyw zwrócili się do premiera z prośbą o wprowadzenie ułatwień w pozyskaniu pozwoleń na pracę i w przekraczaniu granicy przez pracowników sezonowych, zwłaszcza z Ukrainy. Brak siły roboczej wpłynie na kondycję finansową przetwórców i sadowników – dodano.
Eksperci zachęcają, aby w czasie pandemii koronawirusa zjadać więcej warzyw i owoców, które są podstawą naszej odporności.
10 proc. spośród 1256 partii warzyw i owoców w supermarketach skontrolowanych przez Inspekcję Handlową została zakwestionowana – podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Chodzi o brak informacji o kraju pochodzenia lub nieprawidłowe wskazanie Polski jako kraju pochodzenia.
W skrajnych przypadkach rolnik za swój produkt dostawał tylko około 14 proc. końcowej ceny owoców i warzyw – wskazał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK sprawdził, ile na tych produktach zarabiają producenci, pośrednicy i sieci handlowe, a jaki jest zarobek gospodarzy.