Kiedy ludzie zbierają się przed placówką aborcyjną, modlą się, próbują rozmawiać z kobietami i zwracają uwagę, że tam giną dzieci nawet powyżej 20 tygodnia, to to zwraca uwagę (…). Niewątpliwie jest to sukces, ale nie zmienia to faktu, że w Londynie funkcjonuje jeszcze większa placówka aborcyjna, które należy do organizacji pozarządowej zarabiającej olbrzymie pieniądze na tym procederze. Zamknięcie takiego miejsca jest więc sukcesem, ale tylko połowicznym, bo kilka ulic dalej funkcjonuje inne. Problem polega na tym, żeby ludzie rozumieli, co się tam tak naprawdę dzieje. Potrzebna jest edukacja społeczna i prawdziwe informacje, które dzisiaj niestety są zakłamywane albo tuszowane przez wiele mediów głównego nurtu – mówiła Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International Europa, w rozmowie z portalem Radia Maryja.