Siatkarki ŁKS-u i Chemika Police zmierzą się w środę w Superpucharze Polski

To będzie okazja na pierwsze trofeum w tym sezonie. W środę, 25 października, w Łodzi odbędzie się mecz o AL-KO Superpuchar Polski im. Andrzeja Niemczyka w piłce siatkowej kobiet. Mistrz Polski, a więc zespół ŁKS Commercecon Łódź, zmierzy się ze zdobywcą TAURON Pucharu Polski – Grupą Azoty Chemikiem Police. W tym interesująco zapowiadającym się meczu zagrają cztery reprezentantki Polski.

---

Zwycięzcy dwóch najważniejszych rozgrywek w sezonie 2022/2023 – Tauron Ligi i Tauron Pucharu Polski – zagrają w Sport Łódź Arenie, w której na co dzień swoje spotkania rozgrywają siatkarki ŁKS Commercecon i Grota Budowlanych Łódź.

– Mecze o AL-KO Superpuchar Polski każdego roku wzbudzają wielkie emocje, bo są pierwszą próbą sił najmocniejszych drużyn. Poza tym zawsze rozgrywane są na początku sezonu, a nic tak nie podnosi pewności siebie, jak ważne zwycięstwo. Cieszę się, że zagramy w Łodzi w hali mistrzyń Polski, tak samo jak było to rok temu, gdy o AL-KO Superpuchar drużyny zagrały w Szczecinie, gdzie swoje domowe spotkania rozgrywa Grupa Azoty Chemik Police – mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki S.A.

Historia meczów o Superpuchar Polski siatkarek sięga 2005 roku, gdy w Szamotułach drużyna Centrostal Focus Park Bydgoszcz wygrała z Grześkami Kalisz (3:2). Od tego czasu tylko raz – w 2016 roku – mecz o Superpuchar nie został rozegrany, a od trzech lat o Superpuchar zawsze walczyła Grupa Azoty Chemik Police. Właśnie policzanki, do spółki z Grotem Budowlanymi Łódź, mają na swoim koncie najwięcej Superpucharów, bo obie drużyny wygrały po trzy trofea. Tegoroczny rywal polickiego zespołu, ŁKS Commercecon, tylko raz zagrał o Superpuchar, gdy w 2019 roku w Kaliszu przegrał z policzankami (0:3).

Ostatnie dwa trofea tej rangi trafiły do rzeszowskich zawodniczek Stephana Antigi, które po zaciętych meczach zakończonych „tie-breakami”, dwa razy pokonały rywalki z Polic.

– Mamy nowy zespół i poza zdobyciem trofeum, co jest oczywiście najważniejsze, bardzo ucieszyła mnie reakcja dziewczyn po dwóch przegranych partiach. Nie poddaliśmy się, wytrzymaliśmy to spotkanie mentalnie, mimo że moment był bardzo trudny. To bardzo dobrze wróży na dalszą część rozgrywek – mówił szkoleniowiec PGE Rysic rok temu w Szczecinie.

Środowy mecz o AL-KO Superpuchar Polski im. Andrzeja Niemczyka w Łodzi będzie pierwszym starciem w tym sezonie ŁKS-u i Chemika, bo spotkanie Tauron Ligi pomiędzy Grupą Azoty Chemikiem Police a ŁKS Commercecon zaplanowane jest dopiero w połowie listopada, w ramach szóstej kolejki.

– To jest jeden mecz, a decyduje o tym, kto będzie mieć już pierwszy puchar w swoich rękach. To jest coś, na co czekamy i nie możemy się doczekać. Jest to mecz, do którego podejdziemy z pełną koncentracją – tak o spotkaniu o Superpuchar Polski mówi Martyna Łukasik, przyjmująca policzanek i reprezentacji Polski.

– Źle zaczęłyśmy w lidze, ale w środę damy z siebie wszystko, aby zdobyć Superpuchar Polski. To jest nasz cel – zapewnia Paulina Zaborowska, rozgrywająca łódzkich „Wiewiór”.

– Na pewno w Superpucharze będziemy starały się zrobić wszystko co najlepsze, aby Puchar został w ŁKS-ie. Musimy do tego meczu podejść na spokojnie, bo widać, że w naszą grę wkrada się nerwowość w momencie, kiedy przeciwnik stawia opór – dodaje Kamila Witkowska.

W tej chwili w Tauron Lidze zdecydowanie lepiej wypadają policzanki, które wygrały trzy mecze i to bez straty seta. ŁKS tymczasem już w pierwszej kolejce przegrał w derbach Łodzi z Grot Budowlanymi Łódź (0:3), w drugiej kolejce wygrał z bydgoszczankami (3:1). Po ostatnim spotkaniu zawodniczki ponownie schodziły z boiska pokonane, tym razem przez BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała (0:3). Mimo słabego startu, siatkarki ŁKS-u wierzą, że AL-KO Superpuchar Polski zostanie w Łodzi.

Spotkanie rozpocznie się w środę, 25 października, o godzinie 18.30 w Sport Arena w Łodzi.

Polska Liga Siatkówki