PlusLiga. ZAKSA zrobiła pierwszy krok do mistrzostwa, Resovia bez szans w Kędzierzynie–Koźlu

W pierwszym finałowym spotkaniu PlusLigi siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali broniącą tytułu Asseco Resovię Rzeszów 3:0 (25:20, 25:14, 25:18). Wygrana najlepszej ekipie sezonu zasadniczego przyszła nadzwyczaj łatwo. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany belgijski przyjmujący Sam Deroo.


I set

ZAKSA 2Na samym początku spotkania kibice gospodarzy na pewno nie spodziewali się tak łatwej wygranej swoich ulubieńców. To przyjezdni z Podkarpacia weszli o wiele lepiej w ten mecz i to oni po asie Russella Holmesa i bloku na Deroo prowadzili 7:4. Gospodarze przebudzili się w połowie tego seta, ale kiedy doszli do głosu nie dali najmniejszych szans swoim przeciwnikom. Po asie serwisowym Jurija Gladyra, podopieczni Ferdinando De Giorgiego tracili do Resovii tylko punkt, by już po dwóch następnych akcjach objąć prowadzenie. Od tego momentu podopieczni Andrzeja Kowala zaczęli popełniać błąd za błędem, Deroo na pojedynczym bloku zatrzymał Bartosza Kurka. W samej końcówce tej partii świetnie atakował belgijski przyjmujący, a seta zakończył kolejnym asem ukraiński środkowy (25:20).

II set

Na początku kolejnego seta rzeszowianie nie przestali popełniać błędów, szczególnie widoczne były one u tego, który zazwyczaj ciągnie grę całego zespołu, czyli Kurka. Siatkarze ZAKSY wprost przeciwnie – uskrzydleni zwycięstwem w pierwszej odsłonie prowadzili 5:2, a następnie 8:6. Kolegów do walki poderwać próbował Thomas Jaeschke, ale po dwóch asach Dawida Konarskiego zrobiło się 16:10 dla miejscowych. Po przerwie technicznej atakujący ZAKSY zagrywać skończył dopiero przy prowadzeniu swojej ekipy w stosunku 20:10. Wtedy przebudził się Kurek, próbował też Olieg Achrem, ale było już za późno. W samej końcówce Konarski zablokował Kurka, a następnie zdobył punkt na 25:14.

III set

Zaksa 1Ostatnia, jak się okazało, partia tego spotkania była bliźniaczo podobna do drugiej. Cały czas na dobrej skuteczności grał Deroo. Świetnie serwował Dawid Konarski, w przyjęciu niemal bezbłędny był Paweł Zatorski, na dobre też rozkręcił się drugi z przyjmujących kędzierzynian – Kevin Tillie. W tej partii Resovia zdobyła więcej niż 15 punktów tylko dlatego, że gospodarze w samej końcówce nieco zwolnili, jakby nagle zrobiło im się szkoda przeciwnika. Wówczas, po dobrej zagrywce Aleksandra Śliwki, punkt atakiem zdobył Jaeschke, ale już w następnej akcji młody polski przyjmujący pomylił się w polu zagrywki i Resovia przegrała w tym secie do 18.

Druga odsłona finału już w piątek od godziny 20:30.

***

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 3:0
(25:20, 25:14, 25:18)

ZAKSA: Kevin Tillie (11), Dawid Konarski (13), Jurij Gladyr (5), Sam Deroo (11), Benjamin Toniutti, Patryk Czarnowski (4), Paweł Zatorski (libero) oraz Kamil Semeniuk

Resovia: Bartosz Kurek (13), Thomas Jaeschke (11), Olieg Achrem (7), Dmytro Paszycki (4), Fabian Drzyzga, Russell Holmes (3), Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Nikołaj Penczew (1), Lukas Tichacek, Dawid Dryja, Aleksander Śliwka (1) i Damian Wojtaszek (libero)

Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw): 1-0 dla Zaksy

***

Mecz o trzecie miejsce:

PGE Skra Bełchatów – LOTOS Trefl Gdańsk 3:0
(26:24, 25:15, 25:21)

Skra: Srećko Lisinac (11), Mariusz Wlazły (19), Karol Kłos (3), Facundo Conte (10), Nicolas Uriarte (3), Nicolas Marechal (9), Kacper Piechocki (libero) oraz Michał Winiarski i Robert Milczarek (libero)

LOTOS: Wojciech Grzyb (5), Marco Falaschi (2), Sebastian Schwarz (6), Bartosz Gawryszewski (1), Murphy Troy (10), Mateusz Mika (8), Piotr Gacek (libero) oraz Przemysław Stępień, Damian Schulz, Artur Ratajczak (1) i Miłosz Hebda (1)

Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw): 1-0 dla Skry

Sport.RIRM

drukuj