fot. PAP/Leszek Szymański

Piłka nożna. Polacy rozbili Estonię w półfinale baraży o Euro 2024

Piłkarska reprezentacja Polski rozgromiła Estonię 5:1 w półfinałowym meczu barażowym o udział w Euro 2024. Biało-czerwonym zadanie nieco ułatwił fakt, że rywale od 27 minuty grali w osłabieniu. W finale baraży podopieczni Michała Probierza zmierzą się na wyjeździe z reprezentacją Walii.


Estonia to na papierze najsłabszy rywal, jaki mógł trafić się Polakom w rundzie barażowej. Reprezentacja ta dostała możliwość gry w dodatkowych meczach o Euro 2024 mimo faktu, że w swojej grupie eliminacyjnej zajęła ostatnie miejsce z dorobkiem zaledwie jednego punktu. Estończycy swój udział w barażach zawdzięczają Lidze Narodów.

Selekcjoner Michał Probierz w pierwszym składzie postawił m.in. na Pawła Dawidowicza, Bartosza Slisza i Jakuba Piotrowskiego. W ataku Robertowi Lewandowskiemu miał partnerować Karol Świderski.

Biało-czerwoni ruszyli na rywala z animuszem już od pierwszej minuty, zdecydowanie przejmując inicjatywę na boisku. Już w 3. minucie bramkarzy gości do wysiłku zmusił strzałem w kierunku bliższego słupka Piotr Zieliński. W 20. minucie blisko trafienia był Jakub Piotrowski, który po złym wybiciu piłki przez Estończyków minimalnie chybił tuż sprzed pola karnego. Dwie minuty później kibice na Stadionie Narodowym mogli już świętować gola dla reprezentacji Polski. Piotrowski zagrał na prawą stronę do wbiegającego Przemysława Frankowskiego, który ubiegł źle ustawionego obrońcę i w sytuacji sam na sam uderzył technicznie obok golkipera rywali. Od 27. minuty goście musieli sobie radzić w dziesiątkę, gdyż drugą żółtą kartkę za taktyczny faul na Nicoli Zalewskim otrzymał Maksim Paskotsi. Przed przerwą na bramkę gości uderzali jeszcze Robert Lewandowski i Piotr Zieliński – za pierwszym razem obronił bramkarz, zaś w drugiej sytuacji piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką.

W przerwie z powodu urazu boisko opuścił Frankowski, a w jego miejsce na murawie pojawił się Matty Cash. W 49. minucie Polacy podwyższyli prowadzenie. Zalewski wbiegł w pole karne i lewą nogą wrzucił wprost na głowę Zielińskiego, który z bliska trafił do siatki. W 54. minucie zmieniony z powodów zdrowotnych musiał być Cash. W 69 minucie po raz kolejny – tym razem zza pola karnego – strzelił Robert Lewandowski, jednak golkiper rywali przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później biało-czerwoni rozegrali rzut rożny, Lewandowski wycofał przed pole karne do Piotrowskiego, który mocno i celnie huknął do bramki, podwyższając na 3:0 dla zespołu Michała Probierza. W 73. minucie Zalewski z łatwością przedarł się prawą stroną boiska wbiegł w szesnastkę Estonii i zagrał w kierunku Lewandowskiego. Interweniować w tej sytuacji próbował Karol Mets, jednak zrobił to tak nieszczęśliwie, że wpakował piłkę do swojej bramki i Polacy cieszyli się z czwartej bramki. Dwie minuty później dwójkową akcję przeprowadzili Sebastian Szymański i Nicola Zalewski, a ten pierwszy sfinalizował ją lekkim uderzeniem, podwyższając wynik spotkania na 5:0. Goście zdołali stworzyć sobie jedną sytuację bramkową w drugiej połowie i ją wykorzystali. Po wrzucie z autu z lewej strony boiska do futbolówki doszedł Martin Vetkal i płaskim strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego. W tej sytuacji poślizgnął się próbujący zaatakować rywala Jakub Moder, a lepiej mógł zachować się również Jan Bednarek, który nie zdołał zablokować gracza z Estonii. W końcówce podwyższyć prowadzenie Polaków mógł jeszcze Adam Buksa, jednak minimalnie przestrzelił po centrze Puchacza z lewej strony. Ostatecznie biało-czerwoni pewnie pokonali Estończyków 5:1 i mogą szykować się do finału baraży.

Rywalem podopiecznych Michała Probierza będą Walijczycy, który w swoim półfinale baraży rozgromili Finlandię 4:1. To spotkanie odbędzie się we wtorek, 26 marca na stadionie w Cardiff.

***

Polska – Estonia 5:1 (1:0)
Przemysław Frankowski 22′, Piotr Zieliński 50, Jakub Piotrowski 70, Karol Mets (samobójcza) 73′, Sebastian Szymański 76′ – Martin Vetkal 78′

Polska: Wojciech Szczęsny – Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior – Przemysław Frankowski (46′ Matty Cash; 56′ Tymoteusz Puchacz), Bartosz Slisz, Piotr Zieliński (72′ Sebastian Szymański), Jakub Piotrowski (73′ Jakub Moder), Nicola Zalewski – Karol Świderski (72′ Adam Buksa), Robert Lewandowski

Estonia: Karl Jakob Hein – Maksim Paskotši, Joonas Tamm, Ragnar Klavan, Karol Mets, Ken Kallaste (67′ Artur Pikk) – Kevor Palumets (67′ Markus Poom), Martin Vetkal, Markus Soomets (82′ Mihkel Ainsalu) – Alex Matthias Tamm (31′ Kristo Hussar), Oliver Jürgens (67′ Mark Anders Lepik)

Czerwona kartka: Maksim Paskotsi 27′ (dwie żółte)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl