NBA. Thriller w Toronto, Durant znowu błyszczy

Oklahoma City Thunder pokonała na wyjeździe Toronto Raptors po emocjonujących dwóch dogrywkach. Kevin Durant rzucił 51 punktów i zapewnił zwycięstwo swojej drużynie w ostatnich sekundach meczu. Serię zwycięstw kontynuują Knicks i Spurs a 23. porażkę z kolei odnieśli 76ers.

Ciekawie zapowiadał się już pierwszy rozgrywany tej nocy mecz, czyli pojedynek Indiany Pacers z Chicago Bulls, będący meczem na szczycie dywizji centralnej. Spotkanie było jednak wyrównane tylko w pierwszej połowie. Potem gospodarze zdecydowanie zdystansowali gości z Chicago. Sporą zasługę miał w tym lider ekipy z Indianapolis – Paul George, który zaliczył tej nocy swoje drugie w karierze triple – double (10 punktów, 10 asyst, 12 zbiórek). Dobry mecz rozegrał także Lance Stephenson i rezerwowy Luis Scola, który był najlepiej punktującym zawodnikiem Pacers.

Już ósme zwycięstwo z rzędu zaliczyła nowa drużyna Phila Jacksona – New York Knicks. Knickerbockers, którzy fatalnie rozpoczęli sezon, od jakiegoś czasu prezentują fantastyczną formę i walczą zaciekle o upragniony awans do fazy Play-Off. Dzisiejsze zwycięstwo z 76ers bardzo ich do tego przybliżyło, zwłaszcza, że swój mecz z New Orleans Pelicans przegrała zajmująca ostatnie, premiowane awansem do PO 8. miejsce na wschodzie, Atlanta Hawks. Dwa mecze z kolei przegrali także Charlotte Bobcats, klasyfikowani obecnie na miejscu 7. Zwycięstwo reprezentantom Nowego Jorku nie przyszło jednak łatwo. Philadelphia nie ma już co prawda żadnych szans na grę po sezonie regularnym, ale ze względu na fatalną serię 22 porażek, zawodnikom 76ers bardzo zależało na zwycięstwie w tym spotkaniu i przerwaniu tej czarnej passy. Dzięki tej motywacji gospodarze zaliczyli fantastyczną pogoń za prowadzącymi Knicks i doprowadzili do nerwowej końcówki, w której Carmelo Anthony spudłował jeden rzut wolny i Philadelphia miała okazję wyrównać stan meczu na 7 sekund przed końcem. Trafiony rzut za 3 pkt. dałby gospodarzom dogrywkę jednak swoją próbę spudłował pierwszoroczniak Michael Carter-Williams, a dobitka spod kosza nic nie dała i Sixers przegrali swój 23. mecz z kolei.

Najdłużej po parkiecie biegali tej nocy koszykarze Thunder i Raptors. Zwycięzca spotkania został wyłoniony dopiero po dwóch dogrywkach. Prawdopodobnie mecz mógłby wyglądać zupełnie inaczej gdyby nie to co wydarzyło się w trzeciej kwarcie. Russel Westbrook, który wrócił do koszykówki po dłuższej przerwie dopiero w lutym dziś po raz kolejny musiał opuścić parkiet z bólem kolana. Rozgrywający Thunder nie wrócił do gry tej nocy jednak po meczu uspokajał zatroskanych kibiców Oklahomy. Goście musieli jednak niestety dokończyć mecz bez swojej gwiazdy, co wyraźnie odczuli. Pod koniec regulaminowego czasu gry podwajany Kevin
Durant oddał piłkę do Dereka Fischera, któremu nie udało się oddać rzutu. Kolejną szanse na zakończenie meczu zawodnicy Thunder mieli pod koniec pierwszej dogrywki jednak najpierw spudłował Jeremy Lamb, a chwilę potem sam KD. To co nie udało się wcześniej udało się w drugiej dogrywce. Raptors prowadzili dwoma punktami i wykonywali rzuty wolne na 10 sekund przed końcem. Skrzydłowy gospodarzy John Salmons nie trafił jednak obu osobistych, piłkę zebrał Durant a trener Scott Brooks od razu poprosił o czas. Wtedy właśnie objawił się po raz kolejny geniusz głównego kandydata do nagrody MVP sezonu regularnego. Durant mając 8 sekund do końca przytrzymał piłkę i trafił trójkę na 1.7 s przed końcem pomimo świetnej obrony. Raptors mieli jeszcze swoją szanse jednak rzut DeMara DeRozana nie trafił nawet w obręcz i Kevin Durant pozostał bohaterem spotkania, notując ostatecznie 51 punktów, 7 asyst i 12 zbiórek. Wśród przegranych wyróżnił się DeRozan, który zaliczył 33 pkt. i 8 zbiórek. Oklahoma nadal pozostaje drugą drużyną na zachodzie a Toronto trzecią na wschodzie.

Serię pięciu zwycięstw pod rząd przerwali broniący swojego miejsca w PO Hawks, a trzecie zwycięstwo z kolei odnieśli Nets, którzy tym razem ograli Celtics i zbliżają się już do czwartego miejsca w konferencji wschodniej zajmowanego obecnie przez Bulls. Na drugim miejscu natomiast wciąż są przeżywający ostatnio mały kryzys mistrzowie z Miami, którzy wygrali tej nocy z Grizzlies.

Ciekawa rywalizacja o awans do Play-Offs trwa także na zachodzie, gdzie sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana i sporo drużyn ciągle musi walczyć o swoją pozycję. Najbardziej nerwowo jest jednak obecnie w Memphis, Dallas i Phoenix. Pierwsi po dzisiejszej porażce z Heat zajmują ósme miejsce. Mavericks po ostatniej porażce z Timberwolves, dziś u siebie pokonali Nuggets 122-106, a Phoenix Suns wygrali z Detroit Pistons.

Tymczasem na szczycie tabeli zachodu są nadal niepokonani od 12 spotkań San Antonio Spurs, którzy tym razem gładko rozprawili się z będącymi już poza grą królami z Sacramento, wygrywając 99-79. Było to ich 12. zwycięstwo z rzędu.

Ostatni mecz tej kolejki był rozgrywany w Los Angeles gdzie miejscowi Lakers podejmowali gości z Waszyngtonu. Drużyna Marcina Gortata wygrała to spotkanie a sam Gortat zaliczył kolejne double-double notując po 13pkt. i zbiórek.

Oprócz bardzo ciekawych spotkań ta noc minęła także niestety pod znakiem kontuzji. Oprócz wspomnianego już wcześniej Westbrooka z parkietu przedwcześnie musieli zejść także J.J. Hickson z Denver Nuggets, Marc Gasol z Grizzlies i Tony Wroten z 76ers. Pomimo rozgrzewki na parkiet nie wyszedł  także Kyle Korver z Atlanta Hawks.

WYNIKI:

Dallas Mavericks – Denver Nuggets                                                 122:106

Atlanta Hawks – New Orleans Pelicans                                          105:111

Brooklyn Nets – Boston Celtics                                                      114:98

Indiana Pacers – Chicago Bulls                                                      91:79

Los Angeles Lakers – Washington Wizards                                   107:117

Miami Heat – Memphis Grizzlies                                                   91:86

Philadelphia 76ers – New York Knicks                                            92:93

Phoenix Suns – Detroit Pistons                                                      98:92

Sacramento Kings – San Antonio Spurs                                        79:99

Toronto Raptors – Oklahoma City Thunder                                118:119

Sport/ RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl