LM. Borussia jedzie po punkty, mecz prawdy United
Borussia Dortmund z Robertem Lewandowskim w składzie pojedzie do Petersburga na mecz z miejscowym Zenitem. Manchester United będzie bronił honoru angielskiej piłki. Po porażkach City i Arsenalu w wyjazdowym spotkaniu drużyna z Old Trafford zmierzy się z Olympiakosem Pireus.
Jeszcze nie wszyscy polscy Olimpijczycy wyjechali z Soczi, a do Rosji zmierza drużyna z kolejnymi reprezentantami naszego kraju. Borussia Dortmund we wtorkowy wieczór rozpocznie bój o 1/4 finału Ligi Mistrzów. Kibice BVB nie mogą być pewni wyniku promującego swoich ulubieńców albowiem ich ostatni mecz to wielka klęska piłkarzy Kloopa 3:0 z Hamburgiem. Niekwestionowanym faworytem tego spotkania są jednak Niemcy. Drużyna z Westfalii w tegorocznej Lidze Mistrzów uporała się z takimi tuzami piłkarskimi jak Arsenal Londyn czy SSC Napoli.
Zenit awansował do 1/8 rozgrywek z drugiego miejsca z dorobkiem sześciu punktów (rekord najmniejszej ilości punktów dających awans) do pierwszego Athletico stracił ich aż 10. Rosjanie wygrali w grupie tylko jeden mecz z FC Porto i może być im ciężko o wynik promujący do dalszej fazy. W Premjer Lidze podopieczni Spellettiego radzą sobie dużo lepiej. Obecnie zajmują drugie miejsce tuż za Lokomotivem, który ma tyle samo punktów ale lepszy bilans bramkowy. Czy Hulk i spółka pokusi się o niespodziankę na własnym boisku? Odpowiedź na to pytanie około godziny 20.
Hymn najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek o 20.45 zabrzmi w Pireusie. Do Grecji na mecz z miejscowym Olimpiakosem przyjedzie mistrz Anglii Manchester United. Podopieczni Moyes’a nie prezentują w tym sezonie dobrej formy i jeśli United nie wygra Champions League 2013/2014 to w przyszłym roku może ich zabraknąć w tych rozgrywkach. Na krajowym podwórku tracą do czwartego miejsca (gra w eliminacjach LM) już 11 punktów. Czerwone Diabły mimo słabego sezonu dość pewnie wygrały grupę A. Tam zwyciężyli w czterech z sześciu meczy i dwa zremisowali, tracąc tylko trzy bramki.
Olympiakos jest uskrzydlony awansem do 1/8 finału Ligi Mistrzów. W grupie C zajął drugie miejsce plasując się za PSG. W Super Lidze „Czerwono- białym” idzie bardzo dobrze. Mają już 20 punktów przewagi nad PAOK’iem, a ich bilans bramkowy wynosi 78:9! Są to wielkie liczby ale zimą z drużyny mistrza Grecji odszedł najlepszy strzelec Konstandinos Mitroglu i wydaję się, że oprócz solidnego Campbella (Javier Saviola jest kontuzjowany) i fanatycznych kibiców Grecy nie mają argumentów na pokonanie mistrza Anglii.
Sport/RIRM