fot. PAP/Leszek Szymański

K. Grosicki: Najważniejsze są trzy punkty

Dobrze zaczęliśmy spotkanie – szybkie dwie bramki i wydawało się, że kolejne będą tylko kwestią czasu. Tak się jednak nie stało. Najważniejsze są trzy punkty, z tego się cieszymy. Chcemy jak najszybciej awansować na Euro 2020 – powiedział po meczu z Łotwą Kamil Grosicki, pomocnik reprezentacji Polski.


Biało-czerwoni bez większych problemów rozprawili się z Łotyszami, wygrywając 3:0 po hat-tricku Roberta Lewandowskiego [więcej tutaj]. Spotkanie ustawiły dwa szybko zdobyte gole. Po jednak bardzo dobrym początku podopieczni Jerzego Brzęczka w dalszej fazie meczu spuścili z tonu, choć swoje szanse na podwyższenie rezultatu miał m.in. Kamil Grosicki. Skrzydłowy Hull City nie grzeszył skutecznością.

– Ciężko powiedzieć. Na pewno będziemy to analizować. Dobrze zaczęliśmy spotkanie – szybkie dwie bramki i wydawało się, że kolejne będą tylko kwestią czasu. Tak się jednak nie stało. Nie chcę tego na gorąco oceniać. Najważniejsze są trzy punkty, z tego się cieszymy. Chcemy jak najszybciej awansować na mistrzostwa Europy. […] Pierwsza moja myśl była taka, że będę podcinał futbolówkę nad bramkarzem. Niestety piłka mi trochę uciekła i oddałem nieczysty strzał. Szwankowała u mnie skuteczność, ale też cieszę się z dwóch asyst. Mam nadzieję, że w niedzielę uda się już zdobyć gola – zaznaczył Kamil Grosicki.

Asystę przy pierwszej bramce zaliczył Sebastian Szymański. Dla piłkarza Dynamo Moskwa był to dopiero drugi występ w seniorskiej kadrze. Ze swojej gry był zadowolony.

– Przyjechaliśmy do Rygi jak po swoje. Chcieliśmy rozegrać dobry mecz i to nam się udało. Po dwóch bramkach nieco odpuściliśmy, ale potem znów wróciliśmy do tego, co było założone przed spotkaniem. […] Po asyście poczułem się pewnie, stąd pozwoliłem sobie później na kilka akcji piętą. Przez resztę spotkania, kiedy było spokojnie, nie szukałem już pięknych zagrań, tylko prostych rozwiązań. Jestem zadowolony ze swojego występu – zaliczyłem asystę i dostałem kolejną szansę od trenera – powiedział Sebastian Szymański.

W niedzielę (13 października) Polacy zmierzą się z Macedonią Północną na Stadionie Narodowym w Warszawie. Zwycięstwo może zapewnić ekipie Jerzego Brzęczka awans na mistrzostwa Europy 2020. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 20:45.

Sport.RIRM

drukuj