El. Ligi Europy. Lech i Legia o krok od fazy grupowej, Piast żegna się z rozgrywkami
Lech Poznań oraz Legia Warszawa w pewnym stylu awansowały do czwartej, ostatniej rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Z rozgrywkami pożegnał się natomiast trzeci z polskich przedstawicieli – Piast Gliwice.
Apollon Limassol – Lech Poznań 0:5 (0:1)
Pedro Tiba 42′ 90′ Mikael Ishak 47′ Jakub Kamiński 58′ Jan Sykora 81′
To był prawdziwy koncert gry w wykonaniu podopiecznych Dariusza Żurawia. Lech w imponującym bowiem stylu rozprawił się na wyjeździe z cypryjskim Apollonem Limassol, zwyciężając aż 5:0. Pierwszoplanową postacią na boisku był Pedro Tiba, który zdobył dwie bramki, a przy trafieniu Jakuba Kamińskiego zaliczył asystę. Doświadczony pomocnik jednego ze swoich goli strzelił w 90. minucie po pięknej akcji całego zespołu. W jej finalnej fazie Nika Kaczarawa sprytnym podaniem piętą dostrzegł Portugalczyka, a ten minął jeszcze jednego z obrońców oraz bramkarza gospodarzy i spokojnym, płaskim uderzeniem ustalił wynik meczu.
Legia Warszawa – Drita Gnjilane 2:0 (2:0)
Paweł Wszołek 24′ Tomas Pekhart 43′
Awans wywalczyła również Legia, z debiutującym na ławce trenerskiej Czesławem Michniewiczem. Mistrzowie Polski zasłużenie pokonali na własnym terenie kosowską Dritę Gnjilane 2:0. Obie bramki zdobyli jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Najpierw sposób na golkipera drużyny gości znalazł Paweł Wszołek, który wykorzystał centrę Filipa Mladenovicia z lewego skrzydła i „główką” skierował futbolówkę do siatki. Tuż przed przerwą natomiast serbski obrońca „Wojskowych” popisał się kolejną asystą. Tym razem dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę Tomasa Pekharta, a Czech dopełnił jedynie formalności.
FC Kopenhaga – Piast Gliwice 3:0 (1:0)
Kamil Wilczek 14′ Jonas Wind 58′ Pep Biel 90′
Z rozgrywkami pożegnał się z kolei Piast. Trzecia ekipa ubiegłego sezonu PKO Ekstraklasy miała swoje szanse w wyjazdowym starciu z Kopenhagą, ale ostatecznie i tak przegrała bardzo wyraźnie, bo 0:3. Do takiego wyniku w dużym stopniu przyczynił się Kamil Wilczek, a więc były zawodnik zespołu z Gliwic. Polak w 14. minucie wpisał się na listę strzelców po tym, jak dostawił tylko nogę po dograniu Pepa Biela i wepchnął futbolówkę z bliska do bramki. W 58. minucie 32-letni snajper dołożył natomiast asystę przy golu autorstwa Jonasa Winda. Pół godziny później losy rywalizacji definitywnie rozstrzygnął Pep Biel po podręcznikowym i szybkim ataku przeprowadzonym przez duńską drużynę.
W czwartej, ostatniej rundzie eliminacyjnej wystąpią więc dwa polskie kluby. Lech zmierzy się na wyjeździe z belgijskim RSC Charleroi, zaś Legia podejmie azerski Karabach Agdam. Oba mecze zaplanowano na 1 października (czwartek), a stawką będzie bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Europy.
Sport.RIRM