Ekstraklasa. Lech zbliża się do czołówki
Lech Poznań pokonał przed własną publicznością Śląsk Wrocław 3:0 w meczu 16. kolejki piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Dwa gole zdobył Marcin Robak, a jedno trafienie dorzucił Darko Jevtić. Tym samym Kolejorz wygrał po raz trzeci z rzędu i do ligowego podium traci już tylko dwa punkty.
Oba zespoły zanotowały w ostatnim czasie zwyżkę formy. Lech wygrał dwa spotkania z rzędu bez straty gola. Śląsk z kolei w czterech poprzednich kolejkach wywalczył dziesięć punktów.
Pierwszy groźny strzał w dzisiejszym meczu oddali poznaniacy. W 7. minucie sprzed pola karnego minimalnie niecelnie posłał piłkę Radosław Majewski. W 16. minucie gospodarze byli już skuteczniejsi. Darko Jevtić wbiegł z futbolówką w pole karne rywali, przełożył ją sobie na lewą nogę i uderzeniem w bliższy róg pokonał Lubosa Kamenara. W 36. minucie groźniejszą akcję przeprowadzili gracze z Wrocławia. Dośrodkowanie z prawej strony powędrowało na głowę Rioty Morioki, ale Japończyk trafił wprost w dobrze ustawionego Matusa Putnocky’ego. Tuż przed przerwą Kolejorz mógł podwyższyć prowadzenie. Dawid Kownacki wycofał piłkę do wbiegającego w „szesnastkę” Radosława Majewskiego, jednak jego strzał obronił Kamenar.
Początek drugiej połowy to dalsze ataki gospodarzy. W 57. minucie Maciej Gajos dopadł do futbolówki wybitej przez obrońców Śląska i od razu uderzył, ale chybił. Dziewięć minut później miejscowi cieszyli się z drugiego gola. Maciej Makuszewski zagrał na linię pola karnego do Marcina Robaka, który przy biernej postawie defensywy rywali odwrócił się z piłką i skierował ją do siatki. Wrocławianie bliscy kontaktowego trafienia byli w 70. minucie. Sito Riera wrzucił miękko w „szesnastkę” poznaniaków, a po główce Mariusza Idzika futbolówka trafiła w słupek.
Chwilę później przyjezdni mieli kolejną stuprocentową sytuację bramkową. Adam Kokoszka dograł w pole karne do niepilnowanego Riery, jednak Hiszpan strzelił zbyt lekko i Putnocky skutecznie interweniował. Tuż po tej akcji podopieczni Mariusza Rumaka wywalczyli rzut rożny, po którym nad bramką uderzył Kokoszka. W 73. minucie sędzia podyktował rzut karny dla zespołu z Poznania po zagraniu ręką przez jednego z zawodników gości. Jedenastkę pewnie wykorzystał Robak, który z dorobkiem dziesięciu goli jest najlepszym strzelcem Ekstraklasy w obecnym sezonie. Wynik 3:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.
Lech, dzięki dzisiejszej wygranej, z dorobkiem dwudziestu pięciu punktów awansował na piąte miejsce w ligowej tabeli. Śląsk natomiast ma na koncie dwadzieścia jeden oczek i plasuje się na ósmej pozycji.
***
Lech Poznań – Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
Darko Jevtić 16′ Marcin Robak 66′ 74′(k.)
Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar – Maciej Gajos, Łukasz Trałka – Maciej Makuszewski, Darko Jevtić (78′ Kamil Jóźwiak), Radosław Majewski (75′ Abdul Aziz Tetteh) – Dawid Kownacki (62′ Marcin Robak)
Śląsk: Lubos Kamenar – Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Lasza Dwali, Augusto – Adam Kokoszka, Sito Riera – Łukasz Madej (83′ Bence Mervo), Ryota Morioka (80′ Ostoja Stjepanović), Alvarinho – Kamil Biliński (55′ Mariusz Idzik)
Żółte kartki: Jan Bednarek (Lech) oraz Kamil Biliński (Śląsk)
Sport.RIRM