fot. PAP/Adam Warżawa

Ekstraklasa. Górnik i Lechia z kompletem punktów

Górnik Zabrze oraz Lechia Gdańsk zgarnęły komplet punktów w piątkowych starciach 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Marcina Brosza pokonali u siebie Arkę Gdynia 2:0, natomiast piłkarze Piotra Stokowca wygrali na własnym terenie z Piastem Gliwice 1:0.


Górnik Zabrze – Arka Gdynia 2:0 (0:0)
Igor Angulo 83′ Paweł Bochniewicz 90′

Mecz z gatunku tych za „sześć punktów” padł łupem Górnika.

W pierwszej połowie bliżej wyjścia na prowadzenie byli podopieczni Marcina Brosza. W 17. minucie spotkania rzutu karnego nie wykorzystał jednak Igor Angulo po faulu Christiana Maghoma na Łukaszu Wolsztyńskim. Hiszpański snajper trafił jedynie w prawy słupek bramki strzeżonej przez Pavelsa Steinborsa.

Po zmianie stron choć częściej operowali piłką zawodnicy Aleksandara Rogicia, większe zagrożenie w polu karnym rywali stwarzali zabrzanie. Z działań ofensywnych gospodarzy nie wynikało jednak nic konkretnego. Tak było do 83. minuty, kiedy miejscowi w końcu dopięli swego. Igor Angulo wbiegł z prawego skrzydła w „szesnastkę” i mocnym strzałem z ostrego kąta zapewnił swojej drużynie prowadzenie.

W doliczonym czasie gry nadzieję gości na wywalczenie choćby jednego „oczka” ostatecznie odebrał Paweł Bochniewicz, który po centrze Erika Janzy z rzutu rożnego pewnym uderzeniem z kilku metrów pod poprzeczkę ustalił wynik meczu na 2:0.

Górnik – dzięki wygranej – umocnił się na dwunastym miejscu w tabeli, ale przede wszystkim oddalił się od będącej w strefie spadkowej, czternastej Arki na dystans sześciu punktów.

Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 1:0 (0:0)
Flavio Paixao 63′

W drugim piątkowym starciu Lechia pokonała przed własną publicznością Piasta 1:0. Trzy „oczka” ekipie Piotra Stokowca dał Flavio Paixao. Portugalczyk zanim jednak został bohaterem spotkania, w pierwszej części gry zmarnował rzut karny, uderzając z całej siły w poprzeczkę.

35-letni napastnik zrehabilitował się w 63. minucie. Wówczas wykorzystał centrę z prawego skrzydła i strzałem z bliskiej odległości nie dał żadnych szans Frantiskowi Plachowi na skuteczną interwencję.

Mistrzowie Polski mogli odpowiedzieć niespełna kwadrans później, ale świetnej okazji nie wykorzystał Jorge Felix, który z dziesięciu metrów przymierzył wprost w Dusana Kuciaka. Lechia tym samym awansowała na szóstą pozycję w ligowej tabeli, kosztem zespołu Waldemara Fornalika.

Sport.RIRM

drukuj