„Z Ojczyzny Jezusa „


Pobierz Pobierz

Pokój i Dobro!

Franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej w miniony czwartek po raz ostatni zorganizowali tradycyjną październikową pielgrzymkę nad rzekę Jordan. Po wojnie izraelsko-arabskiej z 1967 roku Jordan stał się linią graniczną, a szerokie pasmo terenu po jednej i drugiej stronie rzeki uczyniono strefą bezpieczeństwa. Do dzisiaj po stronie izraelskiej droga prowadząca nad rzekę przebiega wśród pól minowych. W 1985 roku franciszkanie uzyskali pozwolenie izraelskich władz wojskowych na nawiedzenie tego miejsca w ostatni czwartek października.

W czasie jubileuszowej pielgrzymki w 2000 roku bł. Jan Paweł II modlił się nad Jordanem zarówno po stronie jordańskiej jak i palestyńskiej. Po jego wizycie zaczęto przygotowywać odpowiednie struktury dla pielgrzymów pragnących uczcić tradycyjne miejsce chrztu Pana Jezusa. Najpierw uczyniła to Jordania, a w tym roku, dokładnie 16 lipca, po wielu latach prac i kosztowych inwestycji, zostało udostępnione dla pielgrzymów również miejsce zwane Kaser el-Yahud na zachodnim brzegu Jordanu. Tegoroczna pielgrzymka miała historyczny wymiar. Po raz pierwszy nie były potrzebne specjalne pozwolenia w celu dotarcia nad rzekę Jordan. Wokół franciszkańskiej kaplicy, gdzie była celebrowana eucharystia pod przewodnictwem o. Pierbattista Pizzaballa, Kustosza Ziemi Świętej, rozciągnięto namiotowe zadaszenie chroniące od słońca oraz przygotowano krzesła dla około pięciuset uczestników. Była to także ostatnia październikowa pielgrzymka nad Jordan. Od przyszłego roku wspólnota katolicka wraz z franciszkanami będzie pielgrzymować do tego świętego miejsca w niedzielę Chrztu Pańskiego, czyli w pierwszą niedzielę po Objawieniu Pańskim.

Nawiązując do głębokich przeżyć związanych z pielgrzymowaniem nad rzekę Jordan pragnę przywołać postać św. Jana Chrzciciela. Prekursor Mesjasza nie zatrzymywał nikogo przy sobie, nie tworzył konkurencyjnej wspólnoty, lecz swoje życie, aż do męczeńskiej śmierci, poświęcił głoszeniu i obronie prawdy. Nie bał się ganić nawet ówczesnych władców, czym ściągnął na siebie wyrok śmierci. Odważnie wypominał tetrarsze Herodowi Antypasowi (4 r. przed Ch. – 39 po Ch.), iż wbrew nakazom religijnym pojął za żonę Herodiadę, która rozwiodła się z jego przyrodnim bratem Filipem. Napomnienia proroka znad Jordanu nie spodobały się królowi, a u Herodiady wywołały chęć zemsty. Chwila sposobna nadeszła w dzień urodzin Heroda, który zauroczony tańcem Salome, córki Herodiady, przyrzekł jej spełnienie każdej prośby. Salome, za namową matki poprosiła wtedy „o głowę Jana Chrzciciela” (Mk 6,25). Św. Jan został ścięty z rozkazu Heroda Antypasa, syna króla Heroda Wielkiego. Wspomnienie jego męczeńskiej śmierci obchodzimy w liturgii Kościoła 29 sierpnia.

W Ewangeliach nie znajdujemy żadnej adnotacji o miejscu uwięzienia św. Jana. Żaden z ewangelistów nie wspomina też, gdzie odbywała się pamiętna uczta. Informacje o tym wydarzeniu przekazuje nam natomiast żydowski historyk Józef Flawiusz, który w „Dawnych dziejach Izraela” podaje, że Jan był więziony w Macheroncie. „Gdy zaś poczęły gromadzić się ogromne rzesze, w których słowa nauki Jan wzbudzały niezwykły entuzjazm, Herod zląkł się, by tak wielki dar przekonywania tego męża nie popchnął ich do jakiegoś buntu, wyglądało bowiem na to, że na jego wezwanie gotowi są wszystko uczynić. Dlatego Herod uznał, że lepiej będzie pozbyć się go, zanim za jego przyczyną dojdzie do jakichś rozruchów, niż potem wobec nieodwracalnych wydarzeń znaleźć się w trudnym położeniu i żałować błędu. Toteż z powodu takiego podejrzenia Heroda, Jana związano i wysłano do wspomnianej wyżej twierdzy Macheront, gdzie mu śmierć zadano” (Dawne dzieje Izraela, księga 18).

Ruiny twierdzy Macheront położone są na wschodnim brzegu Morza Martwego w Jordanii. To pustynne wzgórze wznoszące się na wysokość 739 m. n.p.m. zostało zauważone jako ważny punkt strategiczny przez Aleksandra Janneusza, który wybudował tam pierwszą warownię. Herod Wielki nie tylko umocnił i poszerzył twierdzę, ale postawił nowe pałace, a u stóp wzgórza założył miasto. Twierdza na Macheroncie wyznaczała niegdyś granicę królestwa herodowego i królów nabatejskich. Twierdza została zniszczona w 72 roku przez Rzymian. Zapomniane ruiny zidentyfikowano z historycznym Macherontem dopiero na początku XIX wieku. Do odkrycia historii tej twierdzy przyczynili się między innymi archeolodzy z franciszkańskiego Studium Biblijnego w Jerozolimie. Prace wykopaliskowe na terenie historycznej góry przeprowadzili trzydzieści lat temu (1978-81) o. Virgilio Corbo i o. Stanislao Loffreda. Badania archeologiczne potwierdziły istnienie czterech wież warownych, muru obronnego i wielkiej cysterny na wodę. Odkryto ponadto łaźnie i połączone ze sobą dwie sale biesiadne, co odpowiada ewangelicznym opisom uczty, w czasie której Herod wydał rozkaz ścięcia Jana Chrzciciela.

Misja prekursora Jezusa Chrystusa polegała na głoszeniu potrzeby nawrócenia i udzielaniu pokutniczego chrztu w wodach Jordanu. Wielu pielgrzymów widzi w nim wzór całkowitego oddania swojego życia na służbę ewangelizacji. Dla przewodników jest on ponadto przykładem bezinteresownej i pokornej postawy wobec osoby Zbawiciela.

 

o. Jerzy Kraj

drukuj